W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

7 sie 2012, o 21:44

WI Dark Star One wyświetliła podstawowe informacje o planecie, kładąc nacisk na ewentualność zagrożenia ze strony fauny planety, jak i Błękitnych Słońc. Potwierdziła również naprowadzenie corvety na koordynaty docelowe, po czym rozpoczęła startową sekwencję lotu.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
………………………………………………………… - Za dwadzieścia minut będziemy u celu. Proszę o potwierdzenie sektora lądowania – oczom Core’a i Rider pojawiła się elektroniczna minimapa z zaznaczonymi sektorami. – Zgodnie z informacjami dostarczonymi do systemu, najodpowiedniejsze są sektory: B45xDelta oraz F77xSigma. Proszę o wybór – dokończyła Wi, oczekując decyzji.
Oba miejsca były od siebie oddalone, jednak nie na tyle, by nie móc się dostać Dark Star One z jednego na drugi w przeciągu dwóch godzin. Niestety, mapa nie pokazywał ani ukształtowania terenu, ani żadnych warunków, które panowały w miejscach docelowych.
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

7 sie 2012, o 22:40

- Być może szycha, albo niezrównoważona babka z manią wyższości. W każdym razie mamy zadanie i to się liczy - podsumował Core. W spokoju mógł przeglądać dane na temat Hito, gdy Rider pobiegła po swój zakup. - Ta jasne, przymierz sobie ten swój pakunek, jeśli potrzebujesz przestrzeni to myślę, że ładowania poniżej będzie idealna, masz tam sporo miejsca. - Odpowiedział żartobliwie po powrocie turianki. - Zanim się przebierzesz i zaczniesz mi myszkować po statku najpierw choć tu i musimy zdecydować na ślepo który punkt lądowania bierzemy, Oba są powiedzmy to dobre. Choć nie ma tu nic o ewentualnych przeszkodach na drodze. Co myślisz? - Core próbował jeszcze dokopać się extranecie jakiś dodatkowych informacji na temat Hito oraz wiadomość o ewetualnych wydarzeniach na planecie. - Później jak dolecimy przydasz mi się jako drugi pilot.
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

8 sie 2012, o 12:41

Rider poleciała z pakunkiem by się przebrać. Na dobrą sprawę to zajęło jej to połowę podróży nim wcisnęła się w nowy pancerz i wyregulowała wszystko by było jej wygodnie. -No! - Zawołała wróciwszy już ubrana w nowiuśki Phantom. Z decyzją gdzie lądują mieli jeszcze kawałek czasu więc kiedy wróciła od razu podeszła do konsoli na której wszystko miał Core wyświetlone. -Gdzie lecimy... hm... entliczek pentliczek.... - Zaczęła śpiewać jakąś ludzką wyliczankę. Wybór dzięki niej padł na F77xSigma. -tu! - zawołała i potwierdziła kurs nie czekając na nic. Miała wybrać to wybrała ot co! -Co... tylko jako drugi pilot?... Dobra, to nim dolecimy do daj mi usiąść za stery żebym poznała co Ty tu masz... nie latałam jeszcze nigdy corvetą. - Dodała i wpakowała się na fotel pilota, jeśli Core ją puścił, jeśli nie, to na fotel drugiego pilota i od razu wzięła się za zapoznanie z przyrządami, panelem kontrolnym i sterami... szło jej to w mig.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

8 sie 2012, o 21:29

Próba znalezienia danych o planecie przyniosła jedynie połowiczny skutek – informacje były po prostu ogólne, kompletnie nie potwierdzające, ani nie odrzucającego niczego w kwestii dwóch potencjalnych miejsc lądowania.
Aż dziwne, że Core nie poprosił WI o próbę analizy tychże sektorów, gdyż nie korzystała ona jedynie Extranetu. Sondy, łącza szyfrowane, analizy strukturalna – tego typu danych organiczna rasa, w ciągu kilku chwil, nie była w stanie znaleźć.
- Wybrano sektor F77xSigma. Proszę przygotować się do sekwencji lądowania. Panie Criger, proszę o usunięcie zbędnego balastu w postaci pana partnerki, jako pilota. Dziękuję.
Po chwili dodała, iż lądowanie nastąpi za niecałe siedem minut. Nieliczna drużyna wiedziała, że zaraz będą musieli wyjść na powierzchnie, więc każdy szczegół z procedury dotyczącej opuszczenie statku i wyjście w nieznany teren, był ważny. Mając niecałe sześć kilometrów kwadratowych w owym sektorze musieli natrafić na ślady, które zaprowadziłyby ich w docelowe miejsce.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

9 sie 2012, o 10:55

- A jak chcesz - odpowiedział Core - jak chcesz sprawdzić ten kawał latającego złomu to siadaj. - Core wstał z fotela pilota puszczając Rider. - Mi tak bardzo nie zależy na lataniu, ja tylko lubię podziwiać ten widok - wskazuję na bezkresną pustkę kosmosu z małymi świecącymi punkcikami zwanymi gwiazdami - wolę to od zachodów czy tam wschodów słońca, zdecydowanie. Aha i jeśli szukasz różnic w pilotażu, to cię rozczaruję. W kosmosie nie ma znaczenia czy lecisz lekkim myśliwcem, korwetą, ciężkim niszczycielem czy niemrawym frachtowcem. Wszystkie latają w pustce kosmosu tak samo. Drobne różnice mogą wyjść dopiero przy walce na bliskim dystansie. Statek dopiero wyczujesz na powierzchni jakiejś planety. - chwila przerwy - taaa dzięki Dark za tą uwagę. A właśnie Dark przygotuj mi raport naszego miejsca lądowania, skład atmosfery, gęstość roślinności, wyniki analiz czujników i sensorów, jakiś ruch w okolicy. A ja idę po swój kombinezon, zawsze to jakieś generatory barier kinetycznych. - po tych słowach Core poszedł się przebrać. Następnie wrócił do kokpitu. - To co idziemy?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

9 sie 2012, o 15:02

Rider aż zapiszczała z uciechy kiedy kiedy Core puścił ją na fotel pilota. Ledwo słyszała co do niej mówi kiedy oglądała i zapoznawała się ze wszystkimi instrumentami dostępnymi dla pilota. -Bujasz. Każdy statek jest inny. Nie czujesz tego. Każda maszyna ma duszę... nie czujesz tych subtelnych różnić pod palcami gdy prowadzisz statek? - Odpowiedziała mu nie przerywając sobie nawet na chwilę. Była już w swoim pancerzu więc była gotowa. -Dark Star jest inny od Silvera. Nie reaguje tak błyskawicznie na moje polecenia, jest wolniejszy, co prawda silniejszy, ale... ociężały? - mruczała starając się jak umiała wyjaśnić różnicę między jednostkami. A może tylko ona coś takiego czuła siadając za sterami. Nie minęło dużo czasu, gdy Rider miała już obcykane wszystko tak, jakby na tym złomie latała od chwili jego produkcji. -Ciekawe jak czuje się fregatę, albo krążownik... muszę się postarać, żeby gdzieś wleźć na jakiś. - Zaśmiała się do siebie po tym jak Core wrócił. Puściła go na fotel pierwszego pilota i przesiadła się na bok udając, że nie słyszała obraźliwej uwagi WI... lepiej żeby jej nie wkurzyć na zamkniętej powierzchni corvety, bo będzie bieda. Zgrała sobie dane wyświetlane przez komputer odnośnie planety i ich celu na omni - klucz i wedle danych o atmosferze, ciśnieniu i grawitacji skalibrowała sobie systemy pancerza. -dlaczego Twoja WI jest niegrzeczna? Ja jej nie obrażam... - Mruknęła wygodniej już siadając w fotelu i przygotowując się do asysty przy lądowaniu. To też będzie czynić, by posadzić bezpiecznie corvetę na powierzchni planety. Potem ostatni raz sprawdzi swój pistolet zasobniki na pochłaniacze ciepła i sprawność pancerza. -Gotowa! - Zawołała trzymając hełm pod pachą, salutując krótko Core'owi stojąc przy śluzie i chichrając się z własnego gestu.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

10 sie 2012, o 08:39

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Dżungla.
To szerokie określenie jest używane zbyt często i zazwyczaj błędnie, bo przecież nie każdy jest botanikiem. Jednak Hito wyglądało właśnie tak z tą różnicą, że była nieco mniejszej skali, niż obszary zwane dżunglą. Jakby przerzedzone rośliny, fakt, niemałe, rosłe drzewa, jednak stojące dość daleko od siebie, jakby się właśnie posprzeczały. Zieleni o dziwo nie było za dużo, można było zauważyć dominację odcieni brązu i żółci. Prznajmniej w miejscu lądowania
Miejsce wyglądało, jakby było lądowiskiem. Tam, gdzie stał Dark Star nie było nic z żywych organizmów – średnica na ponad 500 metrów samej ziemi. Po chwili na obu omni-kluczach pojawił się komunikat, który nadała WI.
- Analiza wykazała, że na 74% w tym miejscu znajduje się zgromadzenie wielu organizmów żywych nieprzypominających roślin. To wschodnia część tego sektora, zatem zalecam udać się w tym właśnie kierunku.

WI od czasu rozmowy ze zleceniodawczynią zachowywała się dziwnie, jeśli można tak określić czynności nieorganicznego tworu. Wpierw zakłócenia, które odbierała DeLuxe, następnie brak poinformowania załogi o ewentualnością dotyczących sektorów docelowych. Nawet, jeśli nie otrzymała takiego rozkazu. O nazwaniu Core’a po nazwisku nie wspominając.

Okolica wyglądała na w miarę spokojną, jednak z kierunku wschodniego po chwili doszedł Core’a i Rider huk, który mógł nieść się nawet i kilka kilometrów. Był głuchy, ale jakby szeroki, co mogło oznaczać, ze w miejscu, gdzie powstał, musiała nastąpić niemała eksplozja.
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

10 sie 2012, o 11:55

- No dobra... znajdźmy tą zabawkę i wracajmy do domu - rzekł Core po wylądowaniu. - Nie mamy czasu do stracenia. - Wyszedł ze statku stawiając kroki na ziemi. Core w tym momencie zdał sobie sprawę, że od dawna nie widział drzew. Ostatni raz na swojej rodzinnej koloni jakieś 20 lat temu. Gdy wyszli z Rider chłopak zwrócił się do niej - Słuchaj ta paniusia siedzi mi w systemach statku. Dark nie ma w kodzie modułu humoru więc ta dowcipna uwaga była prawdopodobniej od niej. Ją to chyba bawi. - Core przygotował pistolet. Wolał go mieć w ręku w tej sytuacji. Pancerza technologicznego chwilowo nie aktywował gdyż jaskrawy poblask jaki by dawał zdradzał by ich pozycję miejscowej faunie, albo co gorsza, patrolom błękitnych słońc. - WI zameldowała o dużym skupisku istot "nieroślinnych" na wschodzie, tam idziemy najpierw, po cichu tylko. - w tym momencie dobiegł ich huk niosący się echem. - Chyba imprezka zaczęła się bez nas. - Core ruszył pierwszy w stronę prawdopodobnego wybuchu po woli i ostrożnie.
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

10 sie 2012, o 19:10

Rider była gotowa, co potwierdziła zakładając hełm. Co prawda nie był jej potrzebny, ale doczytała, że bez hełmu spada jego efektywność. Hełm nie przeszkadzał, więc czemu miała go nie założyć?
Wyszła na powierzchnię razem z Corem rozglądając się. Każde nowe miejsce w jakiś sposób ją zachwycało, chłonęła wszystko oglądając co mogła. -Dobrze wiedzieć... Z resztą słyszałeś jak się do nas zwracała. Wredna jędza... proszę pozbyć się balastu... rasistka, ma niesmaczne poczucie humoru. Jak ludzie są tacy to masakra... już wolę Tych Za Szybką... - Mruknęła. -Pistolet?... em... obyśmy nie musieli z tego korzystać... - jęknęła widząc, że jej towarzysz sięga po gnata. Sama sprawdziła już swój pistolet z nowym ulepszeniem, wszystko okej, ale wolała z niego nie strzelać... zabiła w życiu jedną osobę, w gniewie... i to był volus... a oni są wkurzający... eh, dobra.
-Widzę Core, też mam tą informację. Jestem ciekawa jak duża jest ta ko... - Nie zdążyła dokończyć zdania, gdy coś huknęło i wybuchło. Skrzywiła się i odwróciła w tamtą stronę. -To miał być prymitywny lud... to brzmiało jak eksplozja... coś czuję, że będziemy mieli jeszcze lepszy ubaw niż z tymi gethami. - Westchnęła niepocieszona i ruszyła za ludzkim towarzyszem. Cały czas się rozglądała, nie tyle by wypatrzeć niebezpieczeństwo, co po to by podziwiać widoki. W końcu nigdy nie była na Hito.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

12 sie 2012, o 19:07

Szli jeszcze dobre kilka minut, zanim zdołali zauważyć, iż powodem hałasu w środku dżungli są Błękitne Słońca. Ich niebieskie zbroje wręcz lśniły na tle brązu i zieleni. Z daleka mogli zauważyć kilku z nich, jednak należało się im przyjrzeć z bliska, zanim jakkolwiek zareagują.
- Myślisz, że tu co jest?
- Nie wiem. Mamy szukać i tyle. Wolę wyjść na zewnątrz, niż siedzieć w bazie i drapać się po tyłku.
Wymiana zdań przez dwóch członków nielegalnej organizacji rzecz jasna nie mogła być słyszana przez załogę Dark Star. Trzeci z kompanów wyszedł spod metalowej klapy wewnątrz ziemi.
- Wysadziłem ostatnie pomieszczenie. Zasypane. Nic tam nie było.
Z daleko wyglądało na to, że kilku żołnierzy czegoś szukało. Jeśli jednak bliżej się przyjrzeć można było zauważyć, iż na terenie, gdzie się znajdowali komandosi Błękitnych Słońc, ktoś rozbił małe obozowisko.
Czy to był cel Rider i Core’a? Bez podejścia bliżej nie mogli ani tego potwierdzić, ani niczego zaplanować.
Po lewej stronie, na obrzeżu pseudoobozowiska roztaczały się niewielkie krzaki, które dawały niezły pogląd na sytuację w centrum. Były jednak dość blisko i każdy nieuważny ruch, czy hałas na pewno zdradzi pozycję najemników.
Po prawej stronie znajdował się pagórek, który, idąc pod niego, dawał solidny kawał obrony i zapewniał niezłą dozę niewidzialności, jednak na samej górze nie było się za czym schować, a słońce w tym momencie świeciło właśnie w to miejsce.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

13 sie 2012, o 16:14

Szli, szli i doszli. Przed nimi było niewielkie obozowisko, do tego kilka Błękitnych Słońc. Dziewczyna zatrzymała się patrząc na Core'a. Co teraz. Za daleko by cokolwiek powiedzieć ale podejście bliżej było strasznie ryzykowne. Oni coś mówili, rozmawiali ze sobą i to wszystko wyglądało na to, że to oni spowodowali wybuch... no tak, tubylcy raczej nie, ale najemnicy Słońc już byli w stanie. Czego szukali? Czyżby artefaktu po który przeleciała turianka i człowiek? Rider wolała się nie ścigać z nimi po to proteańskie coś tam. W ogóle wolała im się na oczy nie pokazywać... to nie było bezpieczne, zwłaszcza dla uciekinierki...
-I co?... Nie potrafię znikać, żeby coś zobaczyć z tamtego wzniesienia. Z resztą nawet jakbym umiała, to nie wiem czy chciałabym tam leźć. Krzaki też mało zachęcające. - mruknęła do towarzysza. -Ale to chyba tam wolę się zakraść. - Jęknęła, po czym sprawdziła czy broń ma dobrze przypiętą do paska i ruszyła bokiem, by na czworakach, powoli, uważając, by nie stanąć na jakąś głupią gałązkę czy nie kopnąć kamienia, który może zdradzić jej pozycję. Powoli i ostrożnie, kroczek za kroczkiem, sprawdzała co raz czy nie wychyla się ponad poziom krzaków. Jeśli ich gęstość nie pozwoli na dalsze podejście, ciche podejście, to Sarra się zatrzyma i spróbuje wypatrzeć, bądź podsłuchać czegoś z aktualnej pozycji.
ObrazekObrazek
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

13 sie 2012, o 17:02

- Właśnie po to mi broń - powiedział gdy ujrzeli błyszczące niebieskie zbroje Błękitnych Słońc w oddali. Core miał już styczność z Błękitnymi Słońcami, podczas swojego pobytu na Omedze. Banda szumowin, cwaniaków i osiłków zainteresowana tylko tym by się nachapać, zanim zrobi to ktoś inny. Dobrym pytanie było co oni tu robią? Czyżby szukali tego samego co oni? W ogłoszeniu Madame DeLuxe była wzmianka o zaginionej poprzedniej wyprawie. - Wybuchy? Co oni wyprawiają? Zacierają za sobą ślady? Czy niszczą to co odkryli? Nie podoba mi się to. - Core zabezpieczył swój pistolet, by przypadkowo, zaczepiony gdzieś o jakiś krzak nie wystrzelił, zdradzając ich pozycję. Strzelanina z najemnikami Błękitnych Słońc nie była im w tym momencie potrzebna. Core przyjrzał się obu dostępnym miejscom. Fakt gdyby wzgórze było porośnięte drzewami było by najlepszym miejscem, ale w tej sytuacji w razie wykrycie byli prawie jak kaczki na strzelnicy, a tam gdzie zmierzali zawsze można schować się za drzewo w razie wymiany ognia - Zaraz za tobą - rzekł po czym ruszył za turianką. Bardzo ostrożnie by nie nadepnąć o jakiś patyk lub nie potrącić kamienia. W miarę jak się zbliżali Core próbował dojrzeć, ostrożnie i powoli wychylając zza krzaków czy najemnicy mają jakąś broń przy sobie. Inaczej, czy mają broń to na pewno tylko jaką.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 09:07

Najemnicy wybrali ciche i ostrożne zakradnięcie się za krzakami. Ostrożność, którą praktykowali była wystarczająca by nie zostać wykrytym. Do czasu.

O ile ostrożne stawianie kroków jak również sprawdzenie broni powodowały, że doszli praktycznie do centrum, w którym stało trzech członków Błękitnych Słońc. Z bliska mogli zauważyć, że niedawno był tu mały obóz, być może badawczy, jednak teraz nic z niego nie pozostało. Dodatkowo Błękitne Słońca niszczyli coś, co znajdowało się pod ziemią.
Element zaskoczenia, który mieli Roder i Core, był ich ogromnym atutem. Niestety, Chack zapomniał o jednej kwestii – komunikatorze ze swoją WI w omni-kluczu.
- Core, chciałabym zwrócić uwagę, iż…
Kolejne jej słowa zostały zagłuszone przez strzały. Trzech wrogów momentalnie zajęło odpowiednie pozycje – dwóch schroniło się za niewielkim, betonowym murkiem okalającym wejście do podziemi. Trzeci wycofywał się kucając do pojazdu, ostrzeliwując seriami miejsce, którego dobiegł głos WI.
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 13:36

Wszystko szło gładko. Człowiek i turianka poruszali się cicho i udało im się podejść bardzo blisko grupki najemników Błękitnych Słońc. Do czasu aż z omni-klucza Core'a nie wydobył się dźwięk. - Niech to szlag! - zaklął pod nosem chłopak jak wokół nich zaczęły latać pociski. - Na ziemie! - starał się to powiedzieć w miarę cicho ale w tym chwilowym zamieszaniu sam nie wiedział, jak mu to wyszło. Po tych słowach sam instynktownie rzucił się na ziemię. Gęste krzaki przez które brnęli z Rider może i nie dawało osłony ale dawały ukrycie. A skoro przeciwnik ich nie widział to strzelał na ślepo. Zawsze coś. Core starał się następnie szybko wczołgać za jakieś większe pobliskie drzewo, dla osłony której mu brakowało. Gdy już znalazł takie oparł się o nie plecami siedząc ciągle na ziemi. - Bardzo śmieszne paniusiu! Nie mogłaś sobie tego darować?! - powiedziane w odzewie na głos z omni-klucza. Chłopak nerwowo rozglądał się też na boki czy stamtąd nie nadchodzi jakiś zabłąkany patrol którego wcześniej nie dostrzegli, w międzyczasie odbezpieczając pistolet. Szybkie komendy na omni-kluczu i na pistolecie pojawiły się znaczniki amunicji zapalającej. Aha a omni-klucz wyciszył.
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 14:26

Uśmiech w buziuni turianki szybko zszedł gdy omni - klucz zaczął gadać. Tak dobrze szło, byli w centrum, niezauważeni mogli podsłuchiwać do woli, ale ten okropny babsztyl, co mieszał Corowi w jego systemach musiał im zrobić miło. Zaraz po omni - kluczu rozległy się strzały i krzyki od strony najemników Słońc. Turianka wrzasnęła przerażona i padła od razu na ziemię. To był odruch, nikt jej nie musiał tego mówić, instynkt samozachowawczy robił swoje, dlatego też lądując na brzuchu była już otoczona barierą biotyczną. -Znowu... znowu strzelają... - Jęknęła starając się odczołgać do tyłu byle dalej od Słońc idąc za przykładem kolegi wczołgać się za jakieś drzewo czy kamień, które mógłby stanowić dla niej osłonę. -Wredna jędza! - Zawołała do Core'a oczywiście w odniesieniu do ich zleceniodawczyni. Co ona chciała sprawdzić jak sobie poradzą pod ostrzałem?! Bardzo zabawne! Żeby jednak nie było, Rider też, będąc za osłoną oczywiście, dobyła swój pistolet. Zaprogramowała go tak jak Core, z tym, że ona posiadała amunicję odkształcającą, która w połączeniu z jej biotyką była dość efektywna. -Co teraz?! - Zawołała ściskając pistolet, z którego miała naprawdę niewiele okazji by strzelać... na dobrą sprawę ostatni raz, gdy eskortowała volusa kupca... eh...
bała się. Nie była żołnierzem a tamci debile strzelali na ślepo nie wiedząc do kogo walą! -Boje się wyjrzeć żeby móc wycelować... - jęknęła żałośnie rozglądając się za kolejną osłoną, za którą można czmychnąć, byle dalej od obozu i najemników... może lepiej zwieją stąd i pójdą do drugiego punktu?...
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 15:34

Przekonanie Core’a i Rider o płataniu figli przez zleceniodawczynie było dalekie od prawdy, jednak o tym mieli się przekonać później. Albo wcale.

Pozycja, która dawała element zaskoczenia poszła w niepamięć. Oboje zdążyli w miarę sensownie przygotować się na atak ze strony Słońc, co uratowało im życie. Strzały cięły roślinę tuż nad głową turianki, nie pozwalając nawet na centymetr wychylić się i spróbować ogarnąć sytuację, nie wspominając o ataku.
Core zajął dogodniejszą pozycję, osłaniając się. Niestety, jeden z najemników Słońc zdołał zawiadomić placówkę, a drugi rzucił w jego stronę granat. Jakie ulepszenie było w środku? Cóż, to za chwilę miało się okazać.

Dziwna to była sytuacja, gdyż tak naprawdę ani Criger ani Vannori nie spróbowali nawet zaatakować. Uzbroili się i czekali. W końcu udało im się osiągnąć efekt takiej bezczynności – dzięki bierności Rider, pomimo osłon biotycznych, dała się zajść ze swojej prawej, odsłoniętej strony. Niestety, ani ona ani Core nie zlustrowali położenia przeciwników, więc jeden ze Słońc zdołał zaskoczyć przemytniczkę.
Oddanie broni, próba odwrócenia się i oddania strzału, a może sensowne i przekonujące wyjaśnienie? Od reakcji lekko zdezorientowanej Rider wiele zależało w tym momencie.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 16:52

No dobra. Przeżyli pierwsze sekundy ostrzału Błękitnych Słońc, ale co dalej? Jedną z opcji było wycofać się w pośpiechu licząc na to, że przeciwnik nie ruszy w pościg. Można też wdać się w wymianę ognia, ale Błękitne Słońca może i nie byli doskonałymi strzelcami ale mieli lepsza celniejszą broń. Rider była ze swoją barierą biotyczną w lepszej pozycji. Pancerz technologiczny Core'a był zbyt jaskrawy jak na to otoczenie. W momencie jak chłopak dostrzegł rzucony granat instynktownie odskoczył w drugą stronę, jak najdalej mógł za kolejne drzewo. Jeśli w tym momencie dostrzegł by jakiegoś gościa co strzela do nich odpowiedział by strzałem z pistoletu, by następnie znowu schować się za jakieś większe drzewo.
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

17 sie 2012, o 17:34

Co ona miała poradzić na swój wiek, swoje doświadczenie i strachliwy choć narwany charakter. temperamentu jej nie brakowało, ale jak przychodzi co do czego odwagi już tak. To pokazywało się teraz, na jej miejscu, żołnierz choć z podstawowym przeszkoleniem zapewne by stawiał zaporę ogniową nawet waląc na ślepo, byle tylko nie pozwolić wrogowi podejść. Ona nie miała o tym pojęcia, jej głównym celem było zwiać i nie zarobić kulki, a nie tam stawiać jakąś zaporę ogniową, albo walczyć taktycznie. Nie ten typ.
Stojąc za drzewem nie zauważyła, że ktoś ją zachodził z prawej strony, skupiała się na znalezieniu kolejnej osłony. No i zonk, jeden ze Słońc zalazł ją od prawej strony, na własne nieszczęście przestraszył tym dziewczynę. Na tyle skutecznie, że krzyknęła, gdy tylko usłyszała, bądź zobaczyła napastnika, razem z przestraszonym krzyknięciem, w stronę jegomościa poszła fala uderzeniowa, a dziewczyna zgięta w pół, jedną ręką osłaniając głowę, albo rozgarniając sobie krzaki z przejścia, drugą ręką strzelając za siebie <w stronę Słońc> na oślep, puściła się biegiem do ucieczki. Wyładowanie biotyczne powinno być równie zaskakujące dla najemnika, jak dla samej dziewczyny, choć ona zdążyła już przywyknąć, że biotyka działa podświadomie, bez większego udziału jej chęci, kierowana jej emocjami, a to dawało jej szansę na oddalenie się i schowanie za kolejną zasłoną znacznie dalej, na tyle dalej, by mogła złapać oddech i rozeznać się co robi reszta by potem móc już zadziałać bardziej przemyślanie, w końcu tu chodziło o jej skórę i głowę Core'a, trzeba było wziąć się w garść.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12212
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

18 sie 2012, o 13:05

Szybka reakcja obojga uratował im życie. Core zdążył uskoczyć przed granatem, jednak ten nie wybuchł. Ciężko było stwierdzić, czy posiadał opóźniony zapłon, czy też zwyczajnie nie wypalił – leżał teraz w dość wysokiej trawie, kilka metrów od chowającego się chłopaka.
Zza drzewa puścił serię z pistoletu w miejsce, gdzie, jak mu się zdawało, znajdował się jeden z najemników. Oczywiście chybił, gdyż pozycja była godna jedynie wybornego strzelca. Jednak na szczęście dla Crigera gałąź, która wcześniej naruszona przez silne wiatry Hito, spadła na kark Słońca, który zbliżał się na niebezpieczną odległość. Padł, tracąc przytomność.

Rider chyba dopiero teraz przekonuje się o swoim szczęściu, cholernym szczęściu. To, co w panice udało się jej wykonać było na tyle skuteczne, że powaliło drugiego z najemników. Oddane, podobnie jak Core, trochę na ślepo strzały nie dosięgły przeciwnika, jednak wyeliminowało go z walki.
Wszystko wyglądało na to, że pomimo bierności udało im się odepchnąć atak Słońc. Rider kucając weszła w krzaki i wychodząc z nich kilka kroków później, znalazła się na polanie, na której był obóz badawczy. Albo jeden z nielicznych, mniejszych wypadowych. Niestety, przed sobą zobaczyła szeroki, błękitny pancerz i przekrzywioną głowę najemnika, który błyskawicznie uderzył ją na odlew, aż ta upadła.
- Wyłaź, wyrzuć broń i mów, co was tu sprowadza! – krzyknął Błękitne Słońce, jedną ręką wykręcając ramię Rider, drugą trzymając pistolet przy jej skroni. Jeden ruch, a najemnik zdoła rozwalić jej głowę, bez wątpienia. – Nie próbuj głupot. Ilu was jest?

Stał tak, że turianka była jego tarczą, wyczekując odpowiedzi Core’a. Ten musiał błyskawicznie coś wymyśleć, gdyż Słońca się nie patyczkują i chętnie pociągają za spust.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Rider
Awatar użytkownika
Posty: 108
Rejestracja: 13 lip 2012, o 14:28
Wiek: 16
Klasa: Adept
Rasa: Turianka
Zawód: Pilot / Przemytnik / Posłaniec
Postać główna: Stark
Kredyty: 5.000

Re: Pogranicze Ismaru -> Planeta Hito

18 sie 2012, o 16:11

HA! Głupi niebieski! Fala uderzeniowa powaliła go i chyba ogłuszyła bo facet nie wstał i nie nadział się na strzały z jej broni. Jego szczęście, Rider też nie miała nic przeciw. Nie była mordercą, przynajmniej nie, póki w pełni nad sobą panowała. Udało jej się prysnąć zza tej kijowej osłony dalej hyc przez krzaki. Była pewna, że oddala się od obozu, że oddalała się od Słońc, a tu wylazła prosto na plac obozu nosem przy klacie jednego z najemników. Nim zdążyła powiedzieć krótkie "cholibka" dostała po hełmie aż jej w uszach zadźwięczało i się przewróciła. -Ała! - Krzyknęła płaczliwie, gdy podniósł ją szarpnięciem na nogi, odebrał broń i wykręcił boleśnie rękę na plecy. Nie wspominając już o tym, że celował jej z broni w głowę! Jęknęła nie mogąc powstrzymać łez, nie szarpała się, on wziął ją na tarcze i celował jej w głowę!! Dziewczyna była przerażona, przez co bez udziału jej woli otaczała ją niebieska biotyczna poświata, jakby zaraz miała czymś wybuchnąć, a bariera jak była aktywna, tak wciąż jest, to działa podświadomie, a skoro ktoś jej celuje z gnata w łeb, to taki podświadomy odruch jest analogiczny, a świadomie... dziewczyna stała spokojnie, nic nie mówiła, tylko chlipała pod nosem mając nadzieję, że Core niczego nie spieprzy. Oby nie, bo będzie miał nieletnią turiankę na sumieniu.
ObrazekObrazek

Wróć do „Galaktyka”