Scorpion stał kilka metrów od ostatniego żywego przeciwnika, celując prosto w jego głowę.
- Idź, tamten ranny koleś prawdopodobnie potrzebuje pomocy. Ja przesłucham tego skurwiela ... Wiem, że jesteś widmem, ale niektóre metody wychowawcze raczej nie wyglądają do końca w porządku. - stwierdził drell obniżając tak swój pistolet, iż celował on dokładnie w genitalia przeciwnika.
- Jeśli spróbuje czegoś głupiego na pierwszy odstrzał pójdzie jego przyszłe potomstwo. - Stwierdził przenosząc wzrok na twarz prawdopodobnie przyszłego kastrata. Scorpion uśmiechnął się lekko. Po chwili wokół niego zapaliła się niebieska, biotyczna poświata. Nie miał on co prawda zamiaru używać żadnej mocy biotycznej, jednakże pomagało mu to często w negocjacjach, zwłaszcza z dużo większymi osobnikami.
- Twój wybór chłopie. Jeśli liczysz na szybką, bezbolesną śmierć wybrałeś złego drella. Co prawda mało mnie obchodziło czym się tutaj zajmowaliście, ale sami postanowiliście przyciągnąć moją uwagę. Jeśli mi się nie uda i przypadkiem Cię zabiję to trudno ... Przy okazji, wiedziałeś iż ludzka głowa po dekapitacji jest jeszcze w stanie żyć przez kilkanaście sekund? Zadziwiające! Zawsze miałem ochotę to sprawdzić. Może się tym zajmę, ale na początek wolę przeprowadzić eksperyment na twoją personalną górną granicę bólu ... - mówił cały czas trzymając gotowy w każdej chwili do odpalenia pistolet. Trzeba przyznać iż Scorpion uwielbiał swój fach złodzieja, ale pozyskiwanie informacji było jego kolejną wielką pasją. Zazwyczaj dotyczyły one jednak ładunku, który miał zamiar ukraść, między innymi, gdzie i kiedy cel będzie się znajdował i ilu strażników miało go strzec.
Wyświetl wiadomość pozafabularną