Za centrum uważa się jeden z górnych poziomów stacji, na którym znajdują się nie tylko budynki mieszkalne, ale i stacje dokowania dla statków, Targ Omegi czy osławiony już klub "Zaświaty".

Vici
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 19 lut 2013, o 21:20
Miano: Vici
Wiek: 22
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz zawodowy
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Kredyty: 9.000

Niższy poziom 'Zaświatów'

15 mar 2013, o 20:05

Vici spokojnie oparła się o ścianę tunelu po czym zaczęła przeglądać informacje przesłane przez Arię, zastanawiając się nad możliwościami dostania się do Dystryktu Gozu. Ewidentnie odpadał pomysł wdarcia się siłowego, jak i hackowania terminali BS'ów. Zakup, lub kradzież oryginalnej przepustki też pozostawały poza jej zasięgiem, z racji miernych zdolności kieszonkowca jak i ograniczonych środków pieniężnych. istniały jeszcze dwie opcje: poszukać członków S2 i S1 lub zaczaić się w jakiejś ciemnej uliczce w okolicy dystryktu Gozu i zabić jakąś kobietę, mając nadzieję iż ta będzie posiadać przepustkę. Zdecydowanie bardziej pociągająca była pierwsza opcja, choć w ostateczności....
-ANN, wyślij mi dane wszystkich znanych kontaktów, płci żeńskiej z Dystryktu Gozu. Potrzebuję również planów strefy mieszkalnej Dystryktu, o ile taka istnieje i możemy bezpiecznie uzyskać do nich dostęp.
Vici zaczęła czekać na informację zwrotną nucąc sobie pod nosem starą piosenkę, której nauczyła się w trakcie szkolenia i czytając informacje od Pani Omegi.
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

15 mar 2013, o 22:10

Peter nie musiał sprawdzać nawet urządzeń nawigacyjnych. Kilka pozornie nic nie znaczących dźwięków, dobiegających zza jego pleców, były wszystkim czego potrzebował. Wiedział kiedy Nomad zaczął wytracać prędkość, a to oznaczało, że już niebawem osiągnie swój cel. Lekkie szarpnięcie i to znajome uczucie towarzyszące wyjściu z prędkości nadświetlnej. Zupełnie jakby wszechświat zdołał go wreszcie dogonić.
Niespiesznie rozejrzał się po otaczającej pustce, zatrzymując wreszcie spojrzenie na jedynym wyróżniającym się elemencie „krajobrazu”.

Omega ...

Zabawne, ale był to pierwszy raz kiedy widział ją na własne oczy. Choć przez tyle lat walczył z wszelkiej maści piratami, którzy bez wątpienia właśnie stacje wybrali za swój dom. Nigdy nie miał potrzeby, ani chęci by pojawić się w jej pobliżu. Czasy naprawdę się zmieniły.
Zgoda na lądowanie przyszła po blisko kwadransie i Peter ani myślał dawać kontroli lotów okazji do zmiany zdania. Skierował myśliwiec do wyczekującego go doku i już chwilę później znalazł się poza kokpitem. Oczywiście początkowo miał spory problem z zaakceptowaniem wizji pozostawieniu Nomada bez opieki. Ruch na Omedze był jednak wręcz przytłaczający. Niekończący się pochód maszyn wszelkich rozmiarów, kształtów i barw. Myśliwiec zdawał się niknąć pośród tego tłumu i to choć trochę go uspokoiło. Zresztą co mógł poradzić? Spędzić resztę swojego życia w kabinie? Zwalczył grymas malujący się na jego twarz, wsadził ręce do kieszeni jeansów, obrócił na pięcie i ruszył znaleźć trochę szczęścia na dnie butelki.
*** W stacji od razu spodobało mu się jedno. Nawet będąc na niej po raz pierwszy, musiałby być ślepy, żeby nie znaleźć porządnego baru. W zasadzie nawet to mogłoby nie stanowić większej przeszkody. Kierowany wszechobecnymi i bardziej niż zachęcającymi bilbordami, dotarł wreszcie na miejsce.
Zaświaty okazały się być wszystkim tym, czego można spodziewać się po lokalu znanym jako serce Omegi. Muzyka, smród potu i alkoholu w powietrzu, wprawiony w niekończący się ruch zlepek setek straconych istnień. Wszystko sprawiało, że klub rzeczywiście przypominał prawdziwy, pełny życia, pulsujący w swoim własnym rytmie organ. Peter znał takie miejsca. Dla kogoś jego pokroju nadawały się tylko do wymazania z pamięci ciężkiego dnia służby. Dziś ... cóż, dziś miał znacznie więcej zmartwień.
Przy barze zamówił whisky, potem jeszcze kilka głębszych. Granica wytrzymałości zdawała się być nadal odległym problemem, ale alkohol powoli zaczynał zwalniać wszelkie blokady. Właśnie wtedy zupełnie od niechcenia zagadnął do obsługującego go barmana.

- Cholernie dobry pilot poszukuje czegoś do roboty - uśmiechnął się płacąc za kolejnego drinka i dołączając do kwoty spory napiwek. - Będę zobowiązany.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 14:04

Wciągnęła głęboko powietrze, czując jak narasta w niej irytacja. Cały ten pieprzony świat… wszystko przeciw niej. Niewyszukana, za głośna muzyka dudniła w jej uszach, gnębiąc jej przeczulone zmysły. Smród przeklętych obcych, odór alkoholu i kto wie czego jeszcze drażnił ją dogłębnie. Ale przede wszystkim widok tego kompletnego idioty, tego ohydnego ćpuna, którego musiała znosić, bo do tej pory za bardzo nie nawalał, a zmiana dostawcy zawsze była ryzykowna.
- Słucham? – spytała niemal grzecznie, oddychając ciężko i powstrzymując się przed uderzeniem niższego od niej gnojka w jego głupią gębę.
- Mówię, że towaru brak… - dokładnie wiedziała, co mężczyzna przed chwilą powiedział, ale trudno jej było w to uwierzyć. Teraz, kiedy akurat była w potrzebie. - Jutro, jutro powinien być, ale tak to wiesz, mała, sprowadzam to tylko dla ciebie, poważnie, musisz to docenić – dukał z wariackim uśmieszkiem, pożerając szczupłą brunetkę wzrokiem. Jak ona go nienawidziła.
Pohamowała się od przyrżnięcia jego głową w stół i, wciskając paznokcie we wnętrza dłoni, powiedziała nad wyraz wyraźnie:
- Postaraj się, Harold – w tych słowach zabrzmiała groźba, choć Dolores wiedziała, że to kompletnie bez sensu. Nie mogła mu nic zrobić, a nawet jeśli, to nie przyniosłoby jej to żadnego zysku. Zresztą ten gamoń był wiecznie tak naćpany, że pewnie nie umiał odczuwać strachu.
Odwróciła się na pięcie i bez pożegnania odeszła, czując, że od obecności dilera i jego spojrzenia robi jej się niedobrze. Dostawa przedłużała się z niewiadomych jej powodów i zaczęła martwić się, czy dalsze oczekiwanie do czegoś doprowadzi. Kompletnie niezależnie od siebie podeszła do baru i dopiero kiedy oparła się o jego blat, zrozumiała, że przyszła tu po drinka. Na szczęście barmana zagadnął jakiś mężczyzna, który dał jej czas ochłonąć i dojść do wniosku, że alkohol tylko pogorszy sprawę. Może by ją rozluźnił, a może tylko doprowadził do granicy panowania nad sobą. Lepiej było nie ryzykować.
Dotarły do niej słowa klienta, który najwidoczniej miał siebie za „cholernie dobrego pilota”. Szukał pracy, a więc należał do tej części „turystów”, którzy nie szukali na Omedze tylko rozrywki z cycatymi niebieskimi dziwkami, których widok napawał ją obojętną pogardą. Chyba nienawidziła wszystkich. Tak było zawsze, czy tylko kiedy dopadał ją głód? Już sama nie wiedziała.
Nie chciało jej się czekać na koniec rozmowy tych dwojga, więc wtrąciła się, rzucając do barmana:
- Szklankę wody.
Nigdy – prawie nigdy – nie zamawiała niczego innego, więc równie dobrze mogłaby powiedzieć: „To, co zawsze”. Ale to by było tak okropnie pretensjonalne, takie wyświechtane, że nie potrafiłaby tego przecedzić przez zęby.
Złapała się na tym, że dała rozbudzić sobie wyobraźnię. Myślała o tym, że jakiś „cholernie dobry pilot” mógłby zabrać ją z tego diabelskiego miejsca gdzieś… gdzieś hen daleko. Omega była dla niej dobrym miejscem. Było tu stosunkowo łatwo o używki i pracę. Ale przecież mogłaby trochę odpocząć od tego przereklamowanego baru, od tego, że na każdym kroku trzeba być gotowym do obrony lub ataku, od swojej świrniętej współlokatorki i jej niezliczonych kochanków, od brudu, od wrogów, od wpadania w kłopoty…
Barman podał jej szklankę wody, a Dolores przez moment rozważała, czy to dobry moment. Chyba nie miała wyboru, jeśli nie chciała zaraz wybuchnąć. Sięgnęła do kieszeni po szklaną fiolkę, z której na otwartą dłoń wypadła jej ostatnia tabletka mało popularnego leku na uspokojenie. Leku na całe zło. Ostrożnie wsadziła ją sobie do ust i chwilę celebrowała ten gorzki smak, zanim zabiła go dużą ilością wody.
- Cholernie dobry pilocie, wsiadaj w swoją maszynę i uciekaj z tego miejsca, zanim cię pożre – mruknęła, zanim zdołała się powstrzymać. Cóż, na to było już za późno, więc pozwoliła sobie na dalsze pogrążanie się w tej bezsensownej gadce: - A przy okazji mógłbyś wziąć ze sobą jakiegoś pasażera, wiesz… uratować damę w opa… - urwała i ukryła twarz w dłoniach, zadręczając się myślą: „Tracę rozum… tracę rozum…”
Ale wiedziała, że to zaraz przejdzie. Lek zacznie działać, jej język na powrót przestanie mielić, co popadnie. Będzie w porządku. Już stawało się lepiej, czuła to. Roześmiała się, choć niewiele miało to wspólnego z wesołością. Zapłaciła za wodę, której nawet nie dopiła, i po raz pierwszy spojrzawszy na nieznajomego powiedziała już przytomniejszym głosem, prawie przepraszająco:
- Zapomnij – odwróciła się i odeszła od baru. Na Omedze nie było świeżego powietrza, ale każde było lepsze niż w Zaświatach. Musiała stąd wyjść, żeby się nie udusić. Żeby nie robić z siebie jeszcze większej idiotki. Nie mogła tego znieść, nie czuła się sobą i było jej nieznośnie wstyd, a to nie zdarzało jej się często.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 15:22

Jego zainteresowanie malało z każdym słowem padającym z ust barmana. Już dawno zorientował się, że ten nie jest w stanie zaoferować mu niczego interesującego. Nadal stojący przed nim drink sprawdzał się jednak doskonale w roli kotwicy. Pozbawiony jakiejkolwiek alternatywy mógł więc tylko siedzieć, słuchać i bez zbędnego pośpiechu powiększać małą armię pustych szklanek formującą się tuż pod jego nosem. Dopiero wtedy do rozmowy wtrącił się ktoś jeszcze. Peter obrócił nieznacznie głowę i uważnie przyjrzał się nieznajomej. Trzeba przyznać, że nie do końca tego spodziewał się po przypadkowej kobiecie zaczepiającej go w barze. Jedną z właściwości alkoholu było na szczęście rozwiązywanie takich problemów.

Nim jednak zdołał uraczyć Dolores swym „czarującym” uśmiechem i zagadać z tą swoją wrodzoną subtelnością, jego oczy napotkały aż nazbyt znajomy widok. Nie potrzebował nawet potwierdzenia w postaci tabletki, która zniknęła w ustach dziewczyny. Uzależnienia były w armii częstsze niż ktokolwiek chciałby przyznać. Bóle wywołane postrzałami, przestarzałymi implantami biotycznymi i wszelkiej maści urazami, wszystko w końcu prowadziło do jednego. Zanim ktokolwiek zdążył się zorientować porządni żołnierze zmieniali się we wraki, niezdolne funkcjonować bez swojego dziennego przydziału. Patrzysz na takich wystarczająco długo i nagle każdy kolejny dosłownie razi po oczach.

Zanim jednak mieszanka alkoholu, zmęczenia i dość gównianego humoru pozwoliły mu wszystko sobie poukładać, nieznajoma uraczyła go widokiem swoich pleców. W jego głowie rozległ się zgrzyt wywołany nerwowym zaciśnięciem szczęki, ten stanowił oczywiście jedynie zapowiedź aż nazbyt dobrze znanego impulsu. Po raz kolejny w swoim życiu miał zrobić coś głupiego i wiedział, że nie ma sensu z tym walczyć. Złapał za jeszcze częściowo pełną szklankę i jednym łykiem pochłonął całą jej zawartość. Chwilę później był już zaraz za Dolores. Złapał za jej prawą rękę tuż nad łokciem i obrócił w swoją stronę. Dziewczyna nie należała do postawnych, to nie ulegało wątpliwości, ale nawet jego zdziwiło jak niewiele wysiłku musiał w to włożyć.

- Na razie wystarczającym ratunkiem będzie wyprowadzenie Cię z tego klubu - choć nieco opóźniony, moment na „czarujący” uśmiech jednak nadszedł. - Wyglądasz jakbyś potrzebowała odrobiny świeżego powietrza.

Nie chciał być zbyt brutalny, ale nie wiedząc co tak naprawdę wzięła i czy Dolores jeszcze wystarczająco kontaktuje, pociągnął za nadal trzymaną rękę i skierował się w stronę wyjścia.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 16:32

Już słysząc kroki za sobą, wiedziała, że ku swojemu nieszczęściu trafiła na ten nieco bardziej rycerski typ człowieka. Gdy poczuła na sobie jego rękę, jej mięśnie drgnęły niespokojnie, a wolna dłoń podświadomie powędrowała w stronę noża. Mimo to nie oponowała, czując, że robi jej się przyjemnie obojętnie. Współczesne leki zaczynały działać cudownie szybko, ale zapewne równie dobrze mógłby to być efekt placebo.
- Świeże powietrze? Czy ty w ogóle słyszałeś o Omedze, zanim tu przybyłeś? – prychnęła na poły pogardliwie, na poły żartobliwie. Usłużnie dała się poprowadzić, ale gdy tylko wyszli z klubu jednym, zadziwiająco zgrabnym ruchem oswobodziła swoje ramię z uścisku nieznajomego. Potarła miejsce, za które ją trzymał, jakby chciała je wytrzeć z czegoś niepożądanego. Wreszcie zmusiła się do tego, by leniwie podnieść oczy i przyjrzeć się twarzy mężczyzny.
- Kiedy mówiłam, żebyś zapomniał o głupotach, które plotłam, to właśnie to miałam na myśli. Nie wiem, po co się odzywałam, może brakowało mi dramatyzmu – wycedziła, zła na samą siebie, że w ogóle się tłumaczy. – Było, minęło. Zresztą zdaje mi się, że to jednak ty bardziej potrzebujesz pomocy. Wydajesz się być porządnym gościem, a to na Omedze nie przejdzie – zmrużyła oczy, uważnie studiując wygląd i zachowanie pilota – więc wysłuchaj paru rad bardziej doświadczonej koleżanki. Po pierwsze: nie wkurwiaj Arii, ale o tym wie każdy, pewnie nawet ty. Po drugie: nie pomagaj nikomu na tej zakłamanej stacji, bo w najlepszym wypadku albo cię okradną, albo stracisz zęby. Po trzecie: nie patrz na mnie, jakbyś cokolwiek wiedział na mój temat albo jakby było ci mnie żal, ale przede wszystkim nie dotykaj mnie więcej, bo niechcący połamię ci twoją miłą rękę – syknęła na koniec, choć miną nie wyrażała właściwie żadnych emocji.
Zrobiła krótką pauzę i dopowiedziała chłodno uprzejmym tonem:
- Jeśli szukasz pracy, to możesz zajrzeć na terminal zleceń lub popytać innych barmanów. Niestety, to często batarianie najwięcej wiedzą. Albo spytaj w dokach, nie wiem, nie szukałam roboty jako pilot – wzruszyła ramionami. Nie wiedziała, po co mu to podpowiada, ani po co tu jeszcze stoi. Możliwe, że rozmowa, nieważne jaka, ale przynajmniej z normalnym człowiekiem, podnosi ją trochę na duchu. Albo, co gorsze, naprawdę liczyła na to, że ten gość, którego widzi po raz pierwszy w życiu, rzeczywiście wsadzi ją na swojego białego konia i odjadą ku zachodzącemu słońcu, po czym będzie mogła grzecznie podziękować i pójść własną drogą ku lepszemu życiu, z dala od cuchnącej Omegi. Przynajmniej na jakiś czas, oczywiście.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 17:28

Przez krótką chwilę popadł w lekką dezorientację. Myślał, że niezbyt zachęcający jazgot pozostawił za sobą w klubie. Kiedy jednak dziewczyna otworzyła usta, natężenie dźwięku dotkliwie otarło się o jego próg tolerancji. Wypuścił powoli powietrze i potarł obie skronie. Na jego twarzy malował się grymas niewypowiedzianego bólu, na szczęście ten zniknął kiedy tylko Dolores skończyła swój monolog. Przez krótką chwilę wpatrywał się w nią bez słowa. Stała tuż przed nim, niewysoka, gotowa dać się zdmuchnąć przez byle wentylator, a mimo to grożąca mu połamanymi rękami i w domyśle prawdopodobnie paroma jeszcze dotkliwszymi kontuzjami. Widział już w swoim życiu kilka naprawdę pokręconych rzeczy, więc i na jej powodzenie w tej kwestii istniał jakiś cień szansy. Nadal nie było to jednak dość, by zrobić na nim większe wrażenie.

- Odnośnie tego trzeciego punktu ... - odezwał się wreszcie. - Chyba sama powinnaś stosować się do własnych rad.

Wzruszył ramionami i rozejrzał dookoła. Jego wzrok zatrzymał się dopiero na niewielkiej skrzyni, prawdopodobnie stanowiącej osłonę jednego z tysięcy urządzeń utrzymujących mieszkańców Omegi przy życiu. Podszedł do niej i najzwyczajniej w świecie wygodnie rozsiadł. Minął dłuższy moment nim zdecydował się kontynuować.

- Jeśli chodzi o mnie sprawa jest dość prosta, potrzebuje kredytów - z przyzwyczajenia rozejrzał się za niechcianymi słuchaczami, a że żaden nie przykuł jego uwagi, ciągnął dalej. - Jak sama zauważyłaś, nie znam tego miejsca i przyda mi się mała pomoc. W zamian mogę wywieźć Cię tak daleko od Omegi jak dusza zapragnie. Cholera, dorzucę nawet małe co nieco z mojej pokładowej apteczki. Wojskowy produkt, kilka całkiem mocnych środków przeciwbólowych. Idealne by umilić długą podróż.

Uśmiechnął się, poderwał i zbliżył do Dolores. Wolał nie prowokować dziewczyny, toteż wyciągając w jej kierunku swoją dłoń, robił to bardzo, bardzo wolno. Zatrzymał ją w połowie dzielącej ich odległości i dodał.

- Stoi?
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Dolores
Awatar użytkownika
Posty: 147
Rejestracja: 24 lip 2012, o 23:45
Miano: Ali "Dolores" Portnoy
Wiek: 21
Klasa: strażnik
Rasa: człowiek
Zawód: najemniczka
Postać główna: Lillian Porter
Status: zbiegły "eksperyment" Cerberusa z zanikiem pamięci; była członkini londyńskiej organizacji przestępczej; rasistka
Kredyty: 16.070

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 20:21

"Przyłapana" - pomyślała, boleśnie śmiejąc się w duchu. Fakt, nie stosowała się do swoich zasad, z wyjątkiem tej pierwszej, której złamanie było praktycznie wyrokiem śmierci. Jednak hipokryzja wyzierała z niej z całą mocą i chwilę potrwało nim stłumiła swoją urażoną dumę, bo kimże był ten - w dodatku nieco pijany - facet, żeby mieć czelność zwracać uwagę jej? Ale nie odezwała się ani słowem. Mężczyzna rozsiadł się na skrzyni i milczał. Zbiło ją to z tropu i przez chwilę myślała, że miła pogawędka została zakończona. Mimo to dalej uważnie przypatrywała się nieznajomemu, a ten w końcu się odezwał i poderwał z miejsca. Napięła mięśnie, gotowa do reakcji, ale widać pilot nie był głupi i zachował ostrożność.
Spojrzała kpiąco na wyciągniętą ku niej dłoń i włożyła ręce do kieszeni płaszcza. Nie odpowiedziała od razu. Choć serce zabiło jej mocniej na propozycję zabrania jej z Omegi, wolała tego nie pokazywać. Tematu tabletek nie skomentowała. Mężczyzna był obserwatorem, ale najwidoczniej nie był zanadto obeznany z tematem leków. Środki przeciwbólowe nie działały na nią, a przynajmniej nie tak, jakby sobie tego życzyła. Nie była zwykłą lekomanką. Miała swoje konkretne potrzeby i ograniczony zasób ulubionych substancji. On jednak nie musiał wiedzieć wszystkiego. Z ociąganiem powiedziała niskim głosem:
- W porządku, drugą regułę też mogę złamać - nie czuła się zagrożona z jego strony. Ba, rzadko czuła, by ktoś naprawdę mógł jej zagrozić, a ta okazja była jedną z tych "nie do odrzucenia". Dłoni jednak nie podała, ten prosty gest dużo ją kosztował. - Mówią na mnie Dolores - przedstawiła się zawczasu. - Powiedz, czego chcesz, a zobaczę, co da się zrobić.
ObrazekObrazek Obecny wygląd: http://oi41.tinypic.com/equnus.jpg + rękawice Ariake Tech. + tenisówki

A war in my mind
Dolores x Willard Theme
Lolita Theme
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

16 mar 2013, o 21:32

- Peter - spoglądał przez chwilę to na nią, to na nadal sterczącą rękę. Minęła dłuższa chwila nim zdecydował, że zrobił już z siebie wystarczającego idiotę i również wsadził ją do kieszeni.

Prawdę powiedziawszy sam nie wiedział co myśleć o swoim obecnym położeniu. W pierwszej chwili był przekonany, że przy niewielkim wysiłku trafiłby dużo lepiej. Z drugiej strony czy naprawdę mógł być tego taki pewien? Barman okazał się być stratą czasu, a biorąc pod uwagę fakt, że z Zaświatów co drugi gość wychodził na czworaka, bynajmniej nie przypominając mu elkora, cóż ...
Może gra z kartami, które mu rozdano, to nie był wcale taki głupi pomysł. Ostatecznie jedyne na co się zdecydował to zwykła współpraca, każdy miał skorzystać. Załatwią swoje sprawy i na tym się skończy. Był w tej komfortowej sytuacji, że aktualnie poza Nomadem nie miał niczego o co musiałby się martwić, a ten był na tyle duży, że ciężko było spuścić go z oka. Innymi słowy nawet gdyby Dolores planowała wykonać jakikolwiek ruch, nie miałaby żadnego pola manewru.

- W pierwszej kolejności, chciałbym coś zjeść - szybka zmiana tematu zdawała się być dobrym pomysłem w tych okolicznościach.

Zabawna rzecz ten talent biotyczny. Szczególnie kiedy ma tendencję do przypominania o sobie w tak na pozór trywialny sposób. Nie zjadł wiele i nawet pomimo braku okazji do korzystania ze swoich umiejętności, nadal mógłby zjeść konia z kopytami. Alkohol też bynajmniej nie pomagał.

- A bardziej poważnie. Na Omedze jestem przelotem. Potrzebuje więc jakiegoś prostego zlecenia, najlepiej bez przyciągania niczyjej uwagi - spojrzał na Dolores, jakby nie będąc pewien czy zdradzanie zbyt wielu informacji to dobry pomysł. - Potem planuje pojawić się na Korlusie i rzecz jasna wszędzie gdzie będziesz miała ochotę wysiąść.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

17 mar 2013, o 23:48

Scorpion rozpoczął swój chwilowy urlop od odwiedzenia największego klubu w całej Omedze. Musiał się napić, a tutaj miał najmniejsze prawdopodobieństwo dostania jakiegoś świństwa, od którego osunąłby się na ziemię, by już nigdy nie wstać. Ostatnie zadanie było ponad jego nerwy. Nie, żeby drell nie przywykł już do widoku ciał, krwi, ale tego było już zbyt wiele. Rozwalające się na kawałki ciała dzieci, rytualne morderstwa, wielkie mutanty biegające po ciemnych korytarzach machając często na oślep masywnymi łańcuchami. Dodatkowo musieli go trafić akurat w nogę! Złodziej, któremu ktoś mocno zrani nogę staje się bezużyteczny - jest wolniejszy a co za tym idzie ogromnie mniej efektywny. Właśnie dlatego Scorpion postanowił zejść ze statku i przez jakiś czas pozostać na Omedze. Było to dużo lepsze niż siedzenie we Wraithu, gdzie pewnie irytowałby się tylko swoją raną. Co prawda już w większości była ona wygojona, jednakże drell nadal nie był w stanie osiągnąć swoich 100% możliwości. Z drugiej też strony wolał na jakiś czas opuścić okręt, by nie musieć opowiadać całej reszcie załogi, nieobecnej w trakcie misji na Klejnocie Dżakarty, wszystkiego co się działo i tego, jak zmarł Boom. Cóż, pierwsze zadanie Scorpiona jako pirata i już tracą członka drużyny. Piękny start. Tylko patrzeć, aż reszta załogi uzna go za osobę przynoszącą pecha. Drell powoli podszedł do baru, gdzie zamówił szklaneczkę whisky. Zaczął on powoli pochłaniać bursztynowy trunek przyglądając się tańczącym asari. To na prawdę go odprężało. Po kilku godzinach lekko ogłuszony wypitym w międzyczasie alkoholem złodziej powoli wstał z miejsca. Co prawda "Zaświaty" nie oferowały wysokich jakościowo trunków, jednakże żeby uderzyło do głowy były idealne - w miarę tanie i wysoko procentowe. Cóż, Scorpion miał teraz w swoim lekko pijanym pomyśle pewien pomysł. W końcu był na urlopie.

(z tematu)
Ostatnio zmieniony 20 mar 2013, o 22:35 przez Scorpion, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

19 mar 2013, o 14:38

Vici

- Przyjęłam Ma'dam - odparła ANN na holo-komunikatorze omni-klucza.
W tym czasie, kiedy WI statku szukała odpowiednich danych, Vici mogła w spokoju przejrzeć informacje, przesłane od Ari. Nie były one jakieś strasznie poufne i tajne, ale zawierały minimum potrzebnych wiadomości.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Pierwsze co zobaczyła Vici, to mini-mapa oraz opis pod nią. Z tego co wynikało, członek Ligi Pierwszych znajdował się w budynku Dystruktu Gozu, niedaleko placówki operacyjnej Błękitnych Słońc. I choć salarianin z Ligi, był pod ścisłą kontrolą 24h na dobę, to wykryto, że często w różnych celach przemierzał Dystrykt. Nie umknęło uwadze to, że częściej z grupą kilku najemników błękitnych, schodził do strefy mieszkalnej. Dlaczego i po co, nie było wiadomo. Jednak jedno było pewne, jej cel nie oszczędzał w środkach. Ta krótka notka wysłana przez Panią Omegi, kończyła się właśnie na tym. Ale czegoż można było się spodziewać? Wszakże sama Aria dała do zrozumienia, że nie zamierzała jej "zbytnio" pomagać.
Gdy tak Vici przeglądała mapę, dostrzegła niepokojącą rzecz. ANN się nie odzywała, ani nie odpowiadała na komendy, a minęło już z dobre parę minut. Usterka? Raczej mało prawdopodobne, jednak nie niemożliwe. Wnet nagle do jej uszu dotarł znajomy dźwięk otwieranych drzwi z klubu. Kątem oka mogła dostrzec pewnego mężczyznę, który wyglądał jej znajomo. Stanął przed turianami i nie oglądając się na nich, włączył swój omni-klucz, wciskając zaraz po tym na nim pewną komendę. Ochroniarz, który stał po lewej stronie, również włączył omni-klucz, oglądając go z zaciekawieniem. Nie minęło kilka sekund, a obaj w tym samym czasie go wyłączyli. Mężczyzna, młody brunet, wyjął z dolnej kieszeni swoich spodni papierosa i rozpalił go. Wpatrywał się w Vici i sam po krótkiej chwili delektowania się owym papierosem, ruszył ku niej. Im był bliżej, tak można było teraz zauważyć, iż był to ten sam człowiek, który jest wtyczką agencji i który, ją obserwował w klubie, kiedy ta wyszła z batiarianinami.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Vici
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 19 lut 2013, o 21:20
Miano: Vici
Wiek: 22
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz zawodowy
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Kredyty: 9.000

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

19 mar 2013, o 16:07

Vici już dawno oduczyła się panikować. Spokojnie zaczęła odtwarzać połączenie z podsiecią statku, oraz jego bazowymi programami,w celu zdiagnozowania problemu. Pomijając zapory powoli udało jej się dotrzeć do programów zabezpieczających rdzeń WI. Nie miała wiele czasu, a brunet z każdą sekundą był coraz bliżej. za pomocą serii poleceń wyłączyła systemy poboczne statku, przejmując ręczną kontrolę nad jego podzespołami. Ostatnią rzeczą jaką wykonała, przed konfrontacją z wtyczką było przeprowadzenie rebootu całego systemu, oraz połączenie z mechanikiem pokładowym:
-Siergiej sprawdź co się dzieje z WI i statkiem, jeśli to możliwe pospiesz się.-Mówiąc to spokojnie podniosła głowę i spojrzała na stojącego przed ni mężczyznę.
-Hej Żmijo.-Mówiąc to uśmiechnęła się i w dezorientujący sposób zmieniła kolor oczu na niebieski- Widzę że dyskrecja nawet tutaj leży i kwiczy. Może przejdziemy się kawałek?-Mówiąc to ruszyła w kierunku centrum Omegi delikatnie szturchając go ramieniem.- Więc masz zamiar dalej zgrywać tajniaka czy wyjawisz mi w czym rzecz, jak grzeczny harcerzyk i rozejdziemy się bez dalszych ekscesów?-Kończąc zdanie niepostrzeżenie poluzowała uchwyt broni, po czym aktywowała moduły ofensywne w omnikluczu, by w razie czego móc szybko zamienić go w nad wyraz ostre omniostrze, pozwalające na błyskawiczna eliminację natręta. Z niesmakiem rozpoznała charakterystyczny zapach wyjątkowo podłej mieszanki tytoniu serwowanej w tej części galaktyki. Co jak co, ale jeśli już ktoś chce się truć, niech robi to chociaż porządnym materiałem a nie takim szajsem.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

21 mar 2013, o 22:47

Żmija, bo tak się właśnie zwał agent, skierował się wraz z nią do centrum omegi. Czyli, skręcili w prawo i poszli schodami do góry. Siergiej, którego nawoływała, również się o dziwo nie odzywał. Cokolwiek się stało z jej statkiem, nie mogła nawiązać łączność. Ktoś albo zablokował jej połączenie, odciął ją od niej, albo najnormalniej w świecie ignorowali jej wezwania. Na zewnątrz zaś, dało się poczuć nieco "świeższe" powietrze. Choć wiadomym było, że termin "świeży" nie odnosił się do prawdziwego znaczenia tego słowa. Po prostu w przeciwieństwie do cuchnącego korytarza niższego poziomu, weszli do mniej cuchnącej ulicy centrum. W przeciwieństwie do Vici, agent szedł w kompletnej ciszy, obserwując teren. Był tak skupiony na tym, by nikt ich nie śledził, że nie zauważył jak jego towarzyszka zwolniła uchwyt broni i włączyła funkcje omni-klucza. W pewnym momencie, gdy oboje znaleźli się niedaleko pewnego skrzyżowania, Żmija odbił na prawo.
- Tędy - odpowiedział w momencie, gdy skręcił w prawą uliczkę i licząc na to, że ta podąży za nim. Przeszedł nieco szybszym teraz krokiem kilka metrów i ponownie odbił na prawo do nieco nie dość szerokiej zamkniętej alejki, która była pusta i nie wyglądała na pułapkę. W każdym razie, nie dało się tego dostrzec na pierwszy rzut oka.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Tyrion Vardamir

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

5 kwie 2013, o 15:32

Tyrion ostatni okres spędził na ziemiach Omegi. Było to dość wyjątkowe miejsce w galaktyce. Była jedną z niewielu planet na których panowała równość rasowa, nikogo nie obchodziło kim jesteś, a bardziej jak gruby masz portfel. Co dziwne od dłuższego czasu nie było żadnego zlecenia od Zaćmienia, w sumie sam już nie wiedział czy wciąż do niego należy, mniejsza, póki co pieniędzy nie brakowało.
Do Zaświatów przybył jak to miał w zwyczaju późnym popołudniem, mijając wszystkich bez słowa usiadł w swoim już stałym miejscu na tyłach sali, tam gdzie raczej nie roiło się od żadnych tancerek ani ciekawskich oczu. Gdy już usiadł pogrążył się we własnych myślach.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

6 kwie 2013, o 12:19

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Nex odebrawszy swoje rzeczy ze statku pracodawcy nie miał chwilowo pomysłu co ze sobą począć ani gdzie szukać kolejnego zlecenia, więc zrobił to co każdy gdy miał wolną chwilę. Udał się tam gdzie można było się dobrze zabawić. Na Omedze najlepszym do tego miejscem bez wątpienia był Zaświaty. Zakładając oczywiście, że było Cię na to stać i nie miałeś na pieńku z panią Omegi. Samo w sobie to mogło oznaczać tylko kłopoty, bo miała ona szerokie wpływy, ale z drugiej strony oznaczało to że byłeś kimś, więc Nexaron nie do końca był pewien czy powinien się cieszyć czy płakać. Póki co jednak mógł tutaj przyjść bez większych obaw co też uczynił odczekawszy swoją porcję czasu przy wejściu.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Tyrion Vardamir

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

6 kwie 2013, o 12:47

Przybyły właśnie człowiek w Zaświatach przykuł w dość dużym stopniu uwagę Tyriona. Większość z miniętych tu postaci już znał, no przynajmniej z widzenia. Byli podobnie jak on, można powiedzieć stałymi bywalcami. Ludzie byli tutaj rzadkością, a już na pewno ludzcy najemnicy. Chciało by się powiedzieć, że Zaświaty były za mocnym miejscem dla ludzi.
Nie mniej jednak Tyrion postanowił obserwować Go z miejsca. Ciekawska para węglowych oczu wpatrywała się w jego każdy ruch. A tak, żeby miał jakieś zajęcie.
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

6 kwie 2013, o 14:05

Za mocne? Że niby trunki były za mocne? Pal licho wie ile było w tym prawdy, ale... Nie raz i nie dwa już tutaj chłopak był, i pił po skończonym z już byłymi "współpracownikami". Póki co zaś wątroba nie odmówiła mu posłuszeństwa, więc tak źle być nie mogło. Teraz niestety nie miał z kim pić, a gdyby chciał robić to do lustra wynająłby pokój w jakiejś kantynie. Zaraz po zamówieniu drinka rozejrzał się po sali w poszukiwaniu szczęściary, którą zaszczyci swym towarzystwem.
Ostatnio zmieniony 8 kwie 2013, o 19:31 przez Nexaron Dragonbite, łącznie zmieniany 1 raz.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Xirys
Awatar użytkownika
Posty: 188
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 22:13
Miano: Xirys
Wiek: 36
Klasa: Inżynier
Rasa: Hanar
Zawód: Najemnik, spec od walk technologicznych
Status: Ex-SOC, dawny pracownik korporacji technologicznej na Kahje
Kredyty: 18.340
Lokalizacja: Norwegia

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

8 kwie 2013, o 16:11

Hanarzyna spokojnie lewitował, kierując się ku środkowi. Muzyka nie była spokojna, subtelna. Ona huczała po całym kompleksie. Było niemal czuć jej wibrowanie. Szczególnie gdy jest się zbudowany w tak dużym stopniu z wody.
A ten tutaj taki właśnie był. I nawet mu się to podobało. Takie przyjemne uczucie. Całe ciało drga. Xirys porównał to do masażu. Dalej więc parł przez opary dusznego powietrza, pełnego dymu od papierosów oraz zapachów niewątpliwie pochodzących od alkoholu.
Doleciawszy do jedynego baru, usadowił się na krześle, kładąc końce pierwszej pary macek na blacie a resztą oplatając nóżkę od siedzenia, aby zmniejszyć szanse na upadek. Nie chodzi o to że boli. Jego ciało amortyzowało upadki. Głupio po prostu spaść z krzesła. Tym bardziej dla hanara.
- Ten tutaj chce zamówić jedną szklankę czegoś z Kahje. Prosi by byle nie było za mocne. -
ObrazekObrazek
| Obrażenia od mocy technologicznych: +10%| Zmniejszenie kosztu mocy technologicznych: 10% |
Combat theme Calming after the storm theme Ancient Protean Philosophy: "Violence is not a good solution, the airlock is a better one" Bonus: Son of Shepard Mistah J
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

8 kwie 2013, o 19:37

Nikogo jednak nie upatrzył, a przynajmniej nikogo na tyle atrakcyjnego aby chciało mu się płacić za jej towarzystwo. Zamiast tego obok niego siadła meduza... Znaczy hanar, ale z oczywistych powodów Nex'owi zawsze najpierw przychodziło na myśl to pierwsze określenie. Może i widok jednego z nich w galaktyce nie był czymś niezwykłym to jednak nie spodziewałby się ich spotkać w Omedze. Byli w jego odczuciu mówiąc delikatnie za powoli poza wodą, ale bez wątpienia z jakiegoś powodu tutaj był.
- Hej - rzucił na początek nie mając lepszego pomysłu na zagajenie, a nie widząc powodu aby się wysilać na coś więcej - Co tego sprowadza do Zaświatów? - zapytał szczerząc się do niego szeroko i w wiadomy sposób naśladując mowę jego gatunku.
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek
Xirys
Awatar użytkownika
Posty: 188
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 22:13
Miano: Xirys
Wiek: 36
Klasa: Inżynier
Rasa: Hanar
Zawód: Najemnik, spec od walk technologicznych
Status: Ex-SOC, dawny pracownik korporacji technologicznej na Kahje
Kredyty: 18.340
Lokalizacja: Norwegia

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

8 kwie 2013, o 20:10

Organy wzrokowe skupiły się na sylwetce siedzącego obok człowieka. Hanar zdarzył już pochłonąć połowę zawartości swojej szklanki.
-Tego sprowadzają sprawy biznesowe Zaćmienia - odpowiedział spokojnie, po czym zamówił drugą szklankę tego samego dla siebie. Dopił pierwszy drink, chwycił drugi i odezwał się chłodno.
- Ten tutaj radzi nie robić sobie żartów ze sposobu mówienia hanarów... - Xirys urwał. Nie jakoś dramatycznie, po prostu po to aby zamówić trzecią szklankę. Dla nowego towarzyszą.
- Napij się hanarskiego wyrobu, człowieku. Ten tutaj stawia. Wtedy możemy pogadać jak hanar z hanarem.
Najemnik lekko obrócił się przodem do nieznajomego i przesunął napój w stronę białowłosego.
ObrazekObrazek
| Obrażenia od mocy technologicznych: +10%| Zmniejszenie kosztu mocy technologicznych: 10% |
Combat theme Calming after the storm theme Ancient Protean Philosophy: "Violence is not a good solution, the airlock is a better one" Bonus: Son of Shepard Mistah J
Nexaron Dragonbite
Awatar użytkownika
Posty: 660
Rejestracja: 13 sty 2013, o 17:28
Miano: Nexaron Dragonbite
Wiek: 26
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 29.625
Medals:

Re: Niższy poziom 'Zaświatów'

8 kwie 2013, o 21:25

No cóż... Jak stawiał to nie odmówi. Nex ochoczo sięgnął po szklankę i najpierw ostrożnie wziął małego łyka aby sprawdzić czy nie za mocne, a później opróżnił połowę. Trunek był mocny, ale chłopak też nie mały, więc taka ilość go nie powali.
- Nie taki był mój zamiar, a jedynie pewność, że zrozumiesz co mówię - stwierdził przyglądając się zawartości szklanki i zastanawiając się cóż tam mogło być - Skoro dopiero przybyłeś to może Cię zainteresować informacja, że nie dalej jak parę godzin temu ktoś wjechał "czołgiem" do siedziby BS'ów - wspomniał uznając taka informacja zainteresuje hanar'a. Z tego co wiedział Zaćmienie i Błękitne Słońca w najlepszym wypadku tolerowały oficjalnie swoją wzajemną obecność, ale jak było naprawdę nikomu mówić nie trzeba było. Co jednak robił hanar w zaćmieniu? Toż Ci dopiero zagadka...
What Can Change The Nature Of A Man??

ObrazekObrazek

~ Strój cywilny ~ Pancerz Bojowy ~

Bonusy: +35% obrażenia od mocy biotycznych, +25% siła od mocy biotycznych, -25% koszt mocy biotycznych, +10% do celności Upiora, +30% moc tarczy, +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni, +20% siła pancerza

Obrazek

Wróć do „Centrum Omegi”