[Elana Tori]

Cytat postaci.

180215

MIANOElana Tori

DATA UR.14.05.2018, 168 lat

MIEJSCE UR.Thessia

RASAAsari

PŁEĆKobieta

OBYWATELSTWAThessia

SPECJALIZACJAStrażnik

PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna

ZAWÓDLekarz

Uniwersytet Medycyny i Biotechnologii na Thessii

[url=http://link do mieszkania, nieobowiązkowy]Apartamentowiec, mieszkanie 150[/url], Illium, Nos Astra

Pierwsze wrażenie jakie zawsze sprawiała, wskazywało na pewną siebie, niezależną i ceniącą wolność kobietę. Ma 170 centymetrów wzrostu, co czyni ją niższą od większości mężczyzn. Nie przeszkadza jej to jednak patrzeć na nich z góry swoimi oczami w kolorze morskich głębin. Ubrana w czarne skórzane spodnie podkreślające zgrabne nogi, na których miała glany by skutecznie kopać w razie obrony, czarną obcisłą bluzkę z krótkim rękawem i dekoltem v oraz fioletową jeansową kurtkę z wysokim kołnierzem, z rozpiętym do biustu zamkiem. Cały ten strój wraz z jej smukłym i proporcjonalnym ciałem przyciągał uwagę. To połączenie urody asari i ludzkiej mody dawało czasami egzotyczny i olśniewający efekt. Przyglądając się jej w zimnym sztucznym świetle lamp, można dostrzec na jej twarzy delikatny jasnoniebieski tatuaż, który w połączeniu z ciemnofioletowym makijażem bardzo podkreślał zarówno jej oczy jak i urodę.

Wzrost i waga: 170cm/60kg Skóra/karapaks: Jasnoniebieski Oczy: Niebieski Włosy: brak Znaki szczególne: Delikatny, błękitny tatuaż na twarzy.

Z natury ciekawska i uparta, co można złożyć na karb młodego wieku etapu "panny" u asari, kiedy to szaleją i używają życia na różne sposoby. Ceni sobie wolność i niezależność, dlatego też bywa wszędzie tam gdzie potrzebny jest lekarz i pomaga... oczywiście nie za darmo. Prywatnie zaś jest żądna przygód, a szczególnie tych które zwiększają jej ilość adrenaliny w żyłach. Jest też ciekawa świata, co przekłada się na jej częste podróże po galaktyce i nie zagrzewanie nigdzie na dłużej miejsca. Wesoła i potrafiąca cieszyć się życiem, nieraz bywająca na imprezach dla rozluźnienia. Nie jest typem bohatera, chociaż jej dokonania w medycynie czy też wydarcie śmierci kilku pacjentów mogą wskazywać o pewnych predyspozycjach w tym kierunku, choć też nieco kontrastują z jej upodobaniami do sportów ekstremalnych i nielegalnych wyścigów poza prawem. Jest osobą tolerancyjną i dość otwartą, choć w stosunku do nowo poznanych osób stosuje zasadę ograniczonego zaufania. Ambitna i wytrwale dążąca do swoich celów jakie sobie wyznacza.

Zainteresowania: Medycyna, nauka ścisła - fizyka Lęki: Klaustrofobia Przyzwyczajenia/zwyczaje: Zawsze ma pod ręką zestaw lekarski, Uzależnienia: Adrenalina Znaki szczególne: Uparta, ciekawska, opiekuńcza

Urodzona na Thessii, druga córka dwójki asari, z których jedna była ordynatorem w jednym ze szpitali w stolicy, a druga fizykiem w akademii wojskowej. Elana odebrała zatem dobre wychowanie i wykształcenie, choć swoją drogę życiową bardziej skierowała ku medycynie. W niej to upatrywała swoje zainteresowania i z tym chciała powiązać swoje przeznaczenie. Bez problemu ukończyła też nauczanie na poziomie podstawowym i wyższym w ciągu kolejnych kilkunastu lat na Uniwersytecie Medycyny i Biotechnologii, by zdobyć większą wiedzę i nie skupiać się tylko na jednym zainteresowaniu. Chciała mieć w razie czego jakiś wybór, oraz większe możliwości w przyszłości. Namówiła ją do tego porucznik Carnis - druga matka pracująca w akademii wojskowej. Nie chcąc też rozczarować jej, odbyła przeszkolenie wojskowe a potem trafiła na kilka lat w szeregi komandosek asari, głównie jako lekarz polowy. Zważywszy na braki w doświadczeniu na początku były to głównie zwykłe misje szkoleniowe, czasami wsparcie kolonii lub pomoc z lokalnymi bandytami. Dowództwo wiedziało co robi i nigdy nie rzucało "żółtodziobów" na głęboką wodę, tylko kierowało swoje oddziały do odpowiednich zadań, zgodnie z posiadanymi umiejętnościami. Wtedy też dokładnie ujawniły się w niej dwie cechy - jej klaustrofobia oraz popęd do adrenaliny... Podczas prostej i rutynowej misji na jednej z kolonii, wskutek tragicznego błędu w nawigacji ich statek rozbił się podczas lądowania pośród wzgórz. Elana uwięziona w rozbitym wraku, w ciasnocie i ciemności spędziła kilka długich dni. Unieruchomiona, bez szans na pomoc osiągnęła niemal granicę wytrzymałości. Szczęściu tylko zawdzięczała swe ocalenie, podobnie jak czwórka innych asari które ekipa ratownicza wydobyła z wraku po sześciu dniach. Od tamtej pory Elana panicznie obawia się ciasnych i ciemnych pomieszczeń oraz będzie starała się za wszelką cenę unikać podobnych sytuacji. W wojsku też długo nie została z tegoż powodu oraz tego, że uwielbiała ryzykować i "szaleć" byle tylko poczuć smak adrenaliny i uczucia płynącej w żyłach epinefryny. Odeszła zatem z wojska, za obopólną zgodą i trafiła na Illium, gdzie oddała się swojej głównej pasji - medycynie. Pracowała w szpitalu, gdzie dość szybko osiągnęła wysoką pozycję w szczeblach tamtejszej hierarchii. Otrzymała również nagrodę za swoje dokonania w tej dziedzinie, wykorzystanie nanotechnologii w medycynie: zastąpienie nanitami białych krwinek do zwalczania wszelkich wirusów, oraz rekonstrukcja z ich pomocą utraconego przedramienia u testowego pacjenta. Nie obyło się oczywiście bez problemów z konkurencją i zazdrosnymi o jej sukcesy innymi lekarzami. Dość "ostre" wymiany argumentów miała zwłaszcza z Melissą Writs, która również starała się wykazać w swej specjalizacji związanej z chirurgią. Przez okres prawie 10 lat toczyły ze sobą regularne "walki", choć z szacunkiem i ograniczając się tylko do słów. Ze swoją rodziną utrzymała dobre kontakty, zwłaszcza z siostrą która należała do "łowczyń asari". Dość regularnie się też ze sobą kontaktowały, czy to przez extranet czy też umówiwszy się na jakiejś planecie. Do czasu jednak... w tym dniu, gdy miały się spotkać na Illium, Natori nie pojawiła się. zaniepokojona Elana udała się do hotelu, gdzie wiedziała że jej siostra się zatrzymała. Na miejscu zastała tylko obecność policji i pobojowisko, jak po zaciętej walce. Natori zniknęła i brak było świadków tego, kto mógł dokonać tego ataku. Elana zaś obiecała sobie wtedy, że odnajdzie swoją siostrę i tego kto jest odpowiedzialny za jej porwanie. Mając odłożone fundusze wyruszyła zatem w podróż, która miała ją zaprowadzić w kolejne nieznane rejony galaktyki, zaś jej pierwszym celem była odległa planeta Treches, gdzie zawiodły ją niejasne poszlaki dotyczące napastnika, które uzyskała od bliskiej przyjaciółki siostry, która była detektywem.

Tu będzie opis statku i skąd się wziął

Standardowy generator tarcz, omni-klucz "Primo", oraz 20 tysięcy kredytów. Zestaw lekarski, zapasowe ubrania, sukienka, zestaw wspinaczkowy Spider, zestaw do makijażu, prywatny speeder

Opcjonalnie, pozostałe ciekawostki odnośnie postaci.

[Marshall Hearrow]

Siemaneczko, skoro nikt nie chce się do tego zabrać oficjalnie rozdziewiczę tą Kartę Postaci :3
1. Nie używaj określenia "ojciec" nawet w tym cudzysłowie. Coś mi się kojarzy, że chyba w ME tak było ale dla mnie generalnie to brzmi bardzo dziwnie. Nie wiem jak na to spojrzą inni.
2. Rozumiem, że Elana przeszła obok tych całych studiów i szkolenie na komandoskę? Czy po prostu była lekarzem ale nie walczyła? Ale to pytanie bardziej w ramach ciekawostek.
3. Generalnie czuję lekki chaos czytając to bo piszesz niby prostym językiem ale strasznie to wszystko pokręcone.
Gramatyki nie podejmuję się oceniać, ale historia poza tym, że daje totalnym chaosem (:P) jak już się ją zrozumie jest całkiem sensowna. Co prawda jak dla mnie dupy nie urywa, ale widziałem już gorsze KP które przechodziły.
Jak dla mnie spoko, chodź, graj, ciesz się Cytadelą. Yes.

EDIT
a, btw ... nie wiem jak na to spojrzą czerwone ale: http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=57&t=106#p28449

[Nakmor Gavos]

Aparycja i osobowość ładnie rozpisane, nie zauważyłem jakichś niedociągnięć.
Historia może i trochę chaotyczna ale dziur nie zauważyłem ani nie ścisłości.
Nie widzę problemu z avatarem - wystąpiła tylko jako postać niezależna, więc wydaje mi się że jest ciągle dostępna, zwłaszcza że nie zniknęła z listy tych do wyboru.
Jak dla mnie TAK.

[Bleys Belford]

Cześć!
Zgubiłaś sporo przecinków, zdarzają się powtórzenia, brak wielkiej litery po kropce.

"Ma 170 cm wzrostu co powoduje że często jest niższa od mężczyzn, co nie przeszkadza jej w tym by patrzeć na wszystkich z góry swoimi oczami w kolorze morskich głębin."

lepiej chyba:

"Ma 170 centymetrów wzrostu, co czyni ją niższą od większości mężczyzn. Nie przeszkadza jej to jednak patrzeć na nich z góry."

Potem pisałbym o kolorze oczu. Momentami starasz się umieścić za dużo informacji w jednym zdaniu.

"Dowództwo wiedziało co robi i nigdy nie rzucało "żółtodziobów" na głęboką wodę, ale zgodnie z posiadanymi umiejętnościami na odpowiednie zadania kierowało swoje oddziały."

Często przestawiasz szyk w zdaniu i trzeba chwili żeby poukładać sobie wszystko w głowie. :D Proponowałbym:

"Dowództwo wiedziało co robi i nigdy nie rzucało "żółtodziobów" na głęboką wodę, tylko kierowało swoje oddziały do odpowiednich zadań, zgodnie z posiadanymi umiejętnościami."

Chłopaki wyżej napisali, że "chaos jest", zgadzam się, wpadałoby to ogarnąć. Daję warunkowego taka, ponieważ stylistycznie karta bardzo niestaranna i wygląda jakby była pisana na kolanie. Proszę sprawdzić całość ze trzy razy. :)

[Kiru Heidr Varah]

Wydaje się ok, a przynajmniej większych dziur nie odnotowano. Zgadzam się z przedmówcami, że wypadałoby jeszcze raz przeczytać całość i nieco ją ogarnąć.
Tak więc warunkowe TAK

[Elana Tori]

Była lekarzem polowym, ale misje ich nie należały raczej do typów "search and destroy". Poprawione zauważone niedociągnięcia, innych nie stwierdzono.

[Carmen Ortega]

Hej, Elano,
Muszę przyznać, że na początku, gdy tylko zerknęłam na ekwipunek, to już wiedziałam, że parę rzeczy pójdzie w odstawkę. Tak się jednak nie stanie, bo uwzględniłaś te zainteresowania w karcie. Jednego jednak nie przepuszczę, a chodzi o wóz wyścigowy. Takie cacka są bardzo drogie, a posiadanie go na potrzeby nielegalnych wyścigów mogłoby narobić sporo problemów lekarzowi, dlatego proponuję w ogóle wykreślić to zainteresowanie i zastąpić jakimś innym. Ew. nie zastępować, bo same sporty ekstremalne są już chyba dość adrenalinowe. :P
Dalej:

• 1. Miejsce urodzenia i obywatelstwa: Thessia przez dwa "s".
  2. Miejsce zamieszkania: Illium, nie Illum (błąd często popełniany, z racji tego, że w SW było Illum, dlatego trzeba pamiętać, że w ME było Illium).
  3. Wykształcenie warto skondensować w jednym, bo po co rozdrabniać się na trzy uczelnie. Można to dać jako np. Uniwersytet Biotyczno-Technologiczny w Lirii, wydział medycyny (jakiej, to też warto nakreślić). To tylko przykład. Jeśli się na to zdecydujesz, dobrze byłoby też poprawić odnoszące się do tego fragmenty na początku historii.
  
  "z których jedna była głównym lekarzem"
  Chodzi Ci o ordynatora? Jeśli tak, to dobrze byłoby to zmienić, bo główny lekarz brzmi słabo. :P
  
  "Elana uwięziona w rozbitych wraku"
  Rozbitym.
  
  "Otrzymała również nagrodę za swoje dokonania w tej dziedzinie, wykorzystanie nanotechnologii w medycynie"
  Nanotechnologia jest już dawno wykorzystywana, ale rozumiem, że miałaś na myśli coś konkretnego. Jeżeli tak to ok i możesz dopisać co dokładnie. ;)
  
  "Na miejscu zastała tylko obecność policji"
  Zmiana kosmetyczna, ale na Illium nie ma czegoś takiego jak policja - służby porządkowe to Biuro Ochrony.
  
  "które uzyskała od bliskiej przyjaciółki siostry, która była detektywem."
  "Które", "które" - powtórzenia. Poza tym, siostra była prywatnym detektywem, czy to stopień w BO?

Jeżeli chodzi o matki w kulturze asari, to faktycznie niekiedy "te drugie" były nazywane ojcami, ale po prostu poprawniej jest nazywanie obu matkami. Przykładowo pierwsza matka i druga. Możesz to zmienić i pamiętać o tym w przyszłości.

Poprawisz powyższe i dostaniesz akcepta. :) Odezwij się w temacie, jak już to zrobisz.

[Elana Tori]

KP poprawiona, wyjaśnione niektóre rzeczy. Mam nadzieję że już nie będzie żadnych przeciwskazań :).

[Hawk]

W uniwersytecie mogłabyś wpisać miejsce, w którym studiowała, jak sugerowała Carmen. Oprócz tego, wóz wyścigowy wciąż widnieje w karcie i tę kwestię zostawiłaś, a moim zdaniem niestety (a raczej naszym wspólnym), kłóci się to z całą resztą postaci. ;)
Poprawisz to i będzie akcept, jak podejrzewam :)

[Marcus de Silva]

Jakim cudem wóz może się kłócić z całą postacią, skoro do niej nie należy ale ona nim tylko jeździ? Ja tam nie widzę problemu, chyba że się go na siłę wyszukuje. Poza tym nie zauważyłem aby gdziekolwiek i kiedykolwiek były wyścigi samochodowe nielegalne, a taka fabularna wstawka w historii nie powinna niczemu takiemu przeszkadzać. A dodawać ewentualnie elementów na przygodę w przyszłości - moim zdaniem argument is invalid dotyczący samochodu XD.

[Hawk]

Problemy ze służbami początkowymi, którzy ścigali nieraz tych szaleńców były też częste. Potrafiła się jednak sprytnie przed nimi zabezpieczyć, samochód którego używała oficjalnie do niej nie należał lecz do innej uczestniczki wyścigów, jej nawigatorki - Clarisse Snow. W samych wyścigach też występowała z odpowiednią charakteryzacją i w masce, oraz pod fałszywym nazwiskiem.

Gavos, nie róbmy flame'u. Carmen pisała jako pierwsza, ze tu jest coś nie halo. Lekarz to tyranie w szpitalu, a nie robienie za seksowną panią doktor, która później opuszcza oddział i idzie się ścigać. Pewnie, to czepianie się szczegółów, możesz tak to nazwać - ale kiedy czytam ten fragment to nie umiem powstrzymać się od śmiechu. Gdyby to nie była asari to powiedzielibyście jeszcze, że ma lat 20, jak na second lifie.
No i god dammit, naprawdę? Lekarka, wykształcenie wyższe, praca na pełny etat, wezwania nocne do szpitala ale zamiast odpoczywać to zakłada maskę batmana i ściga się skycarami, unikając służb porządkowych? Szybcy i wściekli, część 99: Mass Effect Edition.
Bez offtopu już, prosta sprawa - wyścigi wylatują to przywitam z otwartymi ramionami, Carmen również, bo to nie tylko moja opinia. Jeśli według was wymagając tego tak naprawdę "sabotuję kartę bo jestem w towarzystwie wzajemnej adoracji" (tego się dowiedziałam na chacie), to, cóż, wiele nie poradzę.