Wyświetl uwagę Mistrza Gry
“I have seen the dark universe yawning
Where the black planets roll without aim,
Where they roll in their horror unheeded,
Without knowledge, or lustre, or name.”
Where the black planets roll without aim,
Where they roll in their horror unheeded,
Without knowledge, or lustre, or name.”
TŁO FABULARNE⌎
Nikt nie zna Omegi tak, jak rozszarpujący ją na kawałki mieszkańcy - w wojnie o nowe terytoria żadnemu, nawet podrzędnemu gangsterowi nie umknie choćby centymetr wolnej przestrzeni. Pogrążona od stuleci w stanie chaotycznej równowagi stacja jest znajomym kawałkiem skały, pełniącym funkcję serca całego Terminusa. W sercu tym panuje wrzawa - przez stację przechodzą falami echa zwycięskiego świętowania i pijanych imprez. W tym hucznym zaprezentowaniu całemu światu sił SST mieszkańcom umykają pierwsze, tajemnicze zniknięcia. W tak niebezpiecznym miejscu, każdego dnia ktoś może palnąć coś pod nosem w kierunku nieodpowiedniej osoby, zginąć zarabiając na życie w mało chlubnym fachu, czy też potknąć się i spaść z urwiska niezabezpieczonego deptaka. Czymże jest kilka zaginionych trupów więcej od innych? Ale porwanych zaczyna przybywać. Gdy euforia zwycięstwa na Horyzoncie opada, mieszkańcy zaczynają dostrzegać nieprawidłowości. Zniknięcia wydają się przypadkowe, nagłe, a po zaginionych nie zostaje żaden ślad. Któregoś dnia wychodzą na zlecenie, do baru, a może zrobić zakupy na pobliski targ i nigdy nie powracają. Kilka grup, których szeregi przetrzebiła fala porwań, rozpoczyna śledztwo, w wyniku którego w Dystrykcie Gozu przypadkiem zostaje odkryta zupełnie nowa, hermetycznie zamknięta sekcja stacji. Podążając korytarzami i wąskimi tunelami wprost do serca asteroidy, eksploratorzy docierają do starego rozwidlenia, położonego w dystrykcie Doru. Rozwidlenie nazywają "Rozpadliną". Małe ekspedycje wyruszają wgłąb Rozpadliny, chcąc spenetrować dotychczas nieznany, cenny skrawek nowego terytorium. Ten, któremu uda się dostać na sam koniec, wygrywa wszystko! Żadna ekspedycja nie wraca. Omega zaczyna drżeć, gdy każdego dnia znikają kolejne osoby. Porwania, morderstwa pozbawione śladów - cokolwiek połyka mieszkańców stacji w całości zdaje się powiązane z dotychczas zamkniętą sekcją i tajemniczą Rozpadliną, której dno pozostaje niezbadane. |
OPIS KONTRAKTU⌎
⌎ Uformowana zostaje ekspedycja śmiałków, którym celem jest zbadanie Rozpadliny i wyjaśnienie przyczyny tajemniczych zniknięć mieszkańców Omegi, które wydają się być z nią powiązane. ⌎ "Rozpadliną" ochrzczono nowo odkrytą, niezbadaną sekcję stacji, którą prawdopodobnie zamknięto i usunięto z map stacji stulecia temu. ⌎ Postaci najemnicze mogą posiadać zachętę w postaci sowitego wynagrodzenia za uczestnictwo w tej niebezpiecznej misji. Postaci o naturze badacza/poszukiwacza przygód mogą chcieć zbadać Rozpadlinę - pierwszą, w pełni niezbadaną sekcję stacji od setek lat. Postaci z biznesem/pracujące na Omedze mogą zauważyć dużą wartość w Rozpadlinie, która nieoficjalnie została uznana za nowe terytorium do zgarnięcia przez pierwszych śmiałków, jakim uda się dotrzeć na jej dno. |
- Zapraszam cieplutko 4-5 graczy.
- Można zgłaszać się więcej niż jedną postacią, natomiast o tym, kto dostaje się do wątków, decydują Mistrzowie Gry.
- Jestem obecnie na wyjeździe i wracam początkiem października! Rekrutacja potrwa na spokojnie do końca września, start wyznaczam na pierwszy tydzień października, na spokojnie. <3
- Czas na odpis będzie wynosił 72h od wrzucenia posta Mistrza Gry. Ten deadline obowiązuje zarówno graczy, jak i Mistrza Gry by zapewnić płynną rozgrywkę.
- Po trzech opuszczonych kolejkach, postać odpada z sesji by nie blokować pozostałych.
Mowa tutaj o opuszczeniu kolejek bez słowa lub podania przyczyny. Jesteśmy ludźmi - w razie problemów, skontaktujcie się z Mistrzem Gry i wspólnie jakoś to ogarniemy. - Nie ma zasady minimalnej liczby znaków, ale starajmy się nie wrzucać czterolinijkowców non stop.
- Obowiązywać będzie forumowa mechanika, więc najwyższa pora ją sobie przypomnieć!
Na starcie będzie jej bardzo mało i postaram się przedstawiać ją do gry płynnie, żeby nikomu nie wrzucać na głowę tysiąca problemów na raz. - I wreszcie - jeśli kogokolwiek z was najdzie na granie między sobą w trakcie, lub z kimkolwiek innym na Cytadeli, czysta formalność - bilokacja jest akceptowalna. Nie dotyczyć to pewnie nikogo poza jedną osobą będzie, ale żeby nie było!
