"Nie ważne jak źle jest, jakie trudy przed nami - razem przetrwamy i staniemy się silniejsze."
895
MIANOHira Cassan
DATA UR.2182
MIEJSCE UR.Illium
RASACzłowiek
PŁEĆKobieta
OBYWATELSTWAIllium
SPECJALIZACJAInżynier
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna
ZAWÓDHakerka / Haktywistka
Brak |
Brak |
Hira przypomina typową ludzką nastolatkę, z kilkoma wyjątkami. Pierwsza rzucająca się w oczy różnica to włosy. Te, w kolorze fioletu przechodzącego miejscami w lekki róż, połyskują pojawiającymi się i znikającymi drobinami. I chociaż wydaje się, że są one odseparowane od włókien włosów, to tak naprawdę są to niewielkie ładunki poruszające się po długości włosa. Efekt jest na pewno wyjątkowy i przyciągający uwagę, lecz podobny efekt można uzyskać u wyspecjalizowanego fryzjera za ciężkie kredyty, dlatego jest bardzo rzadko spotykany i dość nietrwały. Jej naturalne tęczówki natomiast są w kolorze jasnego fioletu, nienaturalne dla normalnego człowieka. Jeśli przyjrzeć się im z bardzo bliska, można dostrzec oznaki technologii za tęczówkami. Kolejną oznaką “nienormalności”, chociaż częściowo ukrytą, jest pojedyncza cienka ścieżka technologiczna zaczynająca się z tyłu głowy, a kończąca się okręgiem na prawej, wewnętrznej stronie dłoni. Ma ona również kolor fioletu i jest delikatnie podświetlona. |
Wzrost i waga: 162cm / 51kg Skóra/karapaks: Jasna cera Oczy: Jasnofioletowe Włosy: Jasnofioletowe z mieszanym niebieskim Znaki szczególne: Jeśli przyjrzeć się dokładniej jej oczom, można dostrzec oznaki technologii za tęczówkami. Między jej prawą dłonią a karkiem, biegnie cienka fioletowa ścieżka, a na samej wewnętrznej stronie dłoni znajduje się okrąg. |
Przed ucieczką z laboratorium Cerberusa i krótko po tym, Hira była zagubioną dziewczyną, nieznającą świata i zasad nim rządzących. Tułała się po Cytadeli nawiązując bardzo krótkie znajomości, ludzi którzy pomogli jej jednorazowo - ale byli też tacy którzy wykorzystali jej naiwność. Nie miała domu, przyjaciół a nawet za co zjeść. Przez kilka miesięcy ukrywała się także przed swoimi stwórcami, a to doprowadziło ją w końcu na Illium. Za jedyną bliską osobę miała Kirę, która towarzyszyła jej przez cały czas. W dziewczynie wreszcie coś pękło i postanowiła nie dawać więcej sobą manipulować. Dzięki swojej determinacji a także wsparciu Kiry, Hira stała się trochę mroczną osobą, zamknęła swoje łagodne usposobienie w skorupie zbudowanej na podłożu strachu, materializmu i chęci bycia "kimś". W bezpośrednim kontakcie wydawać się może zwykłą nastolatką w wieku buntowniczym, lecz prawdziwą zawziętość ujawnia dopiero w cyberświecie. | Zainteresowania: Chodzenie po sklepach i zwiedzanie świata. Lęki: : Cerberus i wizja powrotu do jego laboratorium - to co by z nią zrobili gdyby ją dopadli. Przyzwyczajenia/zwyczaje: Zwykle w rozmowie z kimś, kiedy czuje się niepewnie, lewą dłonią gładzi prawe przedramię. Uzależnienia: Podświadomie zawsze czuje, że musi mieć dostęp do technologii, coś z czym może mieć kontakt na wyciągnięcie ręki. Nie jest to ciągłe, lecz bardziej impulsowe co jakiś odstęp czasu. Brak takiej możliwości objawia się u niej lekkim podenerwowaniem. Znaki szczególne: |
- Moje wspomnienia nie sięgają zbyt daleko, ale opowiem, co pamiętam. Na początku była totalna pustka, ciemność i chłód, a także on, głos w nicości. To był kobiecy głos, przywitała się - jej głos był przyjemny, ciepły i przyjazny. Odpowiedziałam jej. Gdzieś w tej pustce splatały się dwa głosy, chociaż nie, to bardziej myśli, chociaż tak bardzo wyczuwalne, niczym prawdziwe słowa. Nie mam pojęcia, jak długo to trwało - godziny, dni, tygodnie? W tym czasie znałyśmy tylko siebie i swoje myśli, zrozumiałam - tak, jak i ona - że jesteśmy ze sobą związane. Ona wiedziała to, co ja, a ja, to co ona, trudno to wytłumaczyć. Wtedy nastała oślepiająca biel, zupełnie jakby patrzeć prosto w wielką lampę. Trwało to kilka chwil, i to wtedy poczułam coś niezwykłego. Początkowo uczucie było przytłaczające, jak gdyby na raz ukuło cię tysiącami igieł. To moje ciało, byłam świadoma swojego ciała tak jak i ona, istota w mojej głowie. Kiedy moje oczy dostosowały się do otaczającej mnie bieli zauważyłam, że znajduje się w zbiorniku z jakąś cieczą, naga i całkowicie odkryta przed oczyma tych którzy mnie stworzyli. Ten zbiornik przez pierwsze tygodnie był moim domem. Uczyłam się dostrzegać rzeczy, poznawałam swoich twórców, rozmawiałam z nimi. Według jednego z znich nie byłam tym czego oczekiwali, lecz jedynie kolejnym krokiem do celu. Wtedy tego nie rozumiałam, ale dziś wiem, że byłam dla nich jedynie rzeczą, eksperymentem, który z góry miał być skazany na niepowodzenie. Swoje ostatnie tygodnie w ośrodku spędziłam już poza zbiornikiem. Razem z Kirą - która początkowo nie miała imienia - obserwowałyśmy jednego z naukowców który często zachowywał się podejrzanie. Ten człowiek zawsze zostawał po godzinach tylko po to, aby ze mną porozmawiać i spędzić ze mną czas. W sumie było to na swój sposób przyjemne, świadomość, że choć jedna osoba uważała mnie za kogoś wyjątkowego, nie tylko za “obiekt badań”. I dziękuję mu za to, gdyż to dzięki niemu wciąż żyję. Pewnego dnia naukowcy otrzymali rozkaz mojej likwidacji i “wyhodowania” kolejnej wersji, nawet się nie kryli z rozmową o tym. Mieli tego dokonać następnego dnia, jednakże on uprzedził ich plany. Jeszcze tej samej nocy zorganizował mi cywilny strój i transport który miał wywieźć mnie z Noverii na Cytadelę, gdzie miał na mnie czekać jego przyjaciel, ten sam, który wprowadził moją tożsamość do systemu, dzięki czemu mogłam swobodnie się przemieszczać. Tom miał zjawić się u nas za kilka dni, jednakże nigdy do tego nie doszło. Jego przyjaciel wyjaśnił mi co najprawdopodobniej się stało i ostrzegł mnie, że muszę od tej pory żyć w ukryciu. Wręczył mi kilkaset kredytów po czym powiedział, że musi zniknąć, gdyż jego też będą szukać. I tak dotarłam tutaj. Było to ledwie wczoraj, a ja wciąż poznaje świat i brutalne zasady, jakie nim rządzą. A jaka jest twoja historia? ______ Hira spojrzała na młodego turianina, który po kilku głębszych i jej monologu, zasnął na blacie baru. Zrezygnowana, że cała ta opowieść nie miała sensu, wyszła z Czyśćca i ruszyła przed siebie. Nie miała celu, nie miała gdzie się udać, nie miała do kogo. Była tylko ona i jej towarzyszka. Razem musiały stawiać czoła światu, aby przeżyć kolejny dzień, poznawać go i znaleźć swoje miejsce, a co najważniejsze, poznać siebie. *** Hira spojrzała na młodego turianina, który po kilku głębszych i jej monologu, zasnął na blacie baru. Zrezygnowana, że cała ta opowieść nie miała sensu, wyszła z Czyśćca i ruszyła przed siebie. Nie miała celu, nie miała gdzie się udać, nie miała do kogo. Była tylko ona i jej towarzyszka. Razem musiały stawiać czoła światu, aby przeżyć kolejny dzień, poznawać go i znaleźć swoje miejsce, a co najważniejsze, poznać siebie. Hira długo pozostawała sama...sama z Kirą. Jedyne co dawało przewagę w przetrwaniu to właśnie nieocenione możliwości SI, która korzystając z samych oczu i dźwięku potrafiła wynajdować okazje i zagrożenia. Dzięki temu udało im się wydostać z Cytadeli i uciec na Illium, gdzie życie było trochę łatwiejsze i pozbawione tak pilnie strzeżonych ulic. Prawdziwa zmiana w ich życiu nadeszła, kiedy po kilku tygodniach niespodziewanie Kira "odkryła" nowe możliwości. Było to o tyle dziwne, że SI raczej nie mogłaby przegapić czegoś takiego, lecz Cerberus zdawał się dać odpust po ucieczce z Cytadeli, chociaż obie wątpiły, że zgubiły go na długo. Syntetyczna przyjaciółka miała jednak teraz potężne narzędzie w ręku, coś co dało im możliwość wyjść na prostą - co jednak nie wiązało się z praworządnością. Hira była zdesperowana aby wreszcie zacząć żyć tak jak inni, nie chowając się w załukach i śpiąc na ulicy. To zmieniło jej charakter i co dziwne, również Kiry - zdały sobie sprawę, że jakimś cudem Cerberusowi udało się połączyć ich emocje i podświadomie reagują na siebie, a może było to niezamierzone? Pierwsze włamy i kradzieże z prywatnych kont poszły szybko, wreszcie było je stać na przyzwoite ubrania, zadbanie o siebie i wynajęcie prawdziwego mieszkania. To było tak miłe uczucie, że ich łagodne usposobienie zaczęło ginąć gdzieś pod narastającą skorupą, oddzielając to kim była kiedyś od tego kim stała się teraz. Kolejne miesiące zleciały na coraz większych cyberprzestępstwach, wyciąganiu brudów na polityków i szantażowanie ich, lub sprzedaż informacji komuś innemu. Kredyty przekierowywane były przez wiele fikcyjnych kont, stąd niemożliwe było ich namierzenie, nie bez dostępu do baz danych wielu banków w galaktyce. Połowę środków zawsze trzymała jednak na prywatnym cyfrowym portfelu, który był odcięty od sieci. Ilość funduszy rosła, a dziewczyny nie głowiły się nad tym na co je wydać - służyły im jedynie do celów codziennych, ulepszaniu swojego wyposażenia i wynajmowaniu apartamentowców. Cały czas aktywnie uczestniczyła także w życiu darknetu, gdzie stała się niemal guru innych hakerów. Tych którzy próbowali im zagrozić, same posyłały na dno i zostawiały z niczym. Hakując wiele instytucji rządowych różnych ras, Obserwatorka została ogłoszona kryminalistką i jest ścigana listem gończym w granicach Przymierza, Hierarchi Turian, na Cytadeli i Illium - jednakże ciężko jest ścigać kogoś kogo się nie zna, nawet nie wiadomo czy Obserwatorka to rzeczywiście kobieta. |