Miano: Traxus Rigg pseudonim Goliat
Wiek: Rok urodzenia 2158, 28 lat.
Rasa: Turianin
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Żołnierz
Przynależność: Błękitne Słońca
Zawód: Żołnierz (oficer)
Aparycja: Prezencja Traxusa jest prawie niespotykana wśród jego rasy. Jest potężnie zbudowanym turianinem o szerokich barach, dużej masie mierzący dwieście dziesięć centymetrów. Jego umięśnienie jest kulturystyczne szczególnie jak na rasę turian co poniekąd jest prawdą, gdyż jest byłym zapaśnikiem wagi ciężkiej. Warto nadmienić, iż, im dany osobnik wyższy tym ma większe mięśnie i ma więcej miejsca na tkankę mięśniową (dlatego wyżsi są zawsze silniejsi). Łuski mężczyzny utrzymują się w kolorze jasnego brązu gdzieniegdzie kolor przybiera ciemniejszą bądź jaśniejszą barwę. Oczy są koloru żółtego o niepokojącym chytrym błysku. Głowa jest dość masywna jak na jego rasę a końcówki oraz żuwaczki są stosunkowo krótkie. Na jego twarzy nie goszczą również tatuaże co już daje wyraźny sygnał na podstawie kultury Turian, iż jest osobą niegodną zaufania, choć to dosyć złudne spostrzeżenie.
Traxus zwykle porusza się w swoim bojowym pancernym kombinezonie firmy Kassa Fabrication utrzymujący się w barwach fioletu i czerni. Zbroja jest stosunkowo nowa i widać na niej nieliczne zadrapania. Traxus w pancerzu budzi prawdziwy postrach nawet kroganie widzą w, nim groźnego przeciwnika co oczywiście zachęca ich do starcia z, nim. Na koniec pragnę dodać, iż jedną z końcówek (głowa) ma przebitą małym fioletowym kolczykiem oraz nosi naszyjnik swego rodzaju trofeum z zęba swojego największego przeciwnika w zapasach, którym był kroganin.
Osobowość: Traxus Rigg na pierwszy rzut oka wydawać się może pozbawionym skrupułów oprychem, natomiast prawda jest prawie, że inna. Traxus jest lojalny wobec swoich przełożonych do jakiegoś stopnia, gdyż przede wszystkim turianinem rządzą jego własne zasady i poglądy. Oddany sprawie mężczyzna jest znany ze swojej groteskowej moralności. Jak dla niego liczą się przede wszystkim efekty, choć ma tam jakieś typowo ludzkie hamulce na przykład nigdy nie dałby skrzywdzić dziecka bez konkretnego i ważkiego powodu. Nie daje jednak drugiej szansy, jeśli ktoś przez swoją głupotę coś spartaczył może pożegnać się z dobrą opinią u niego lub czymś więcej. Uważa, że każdy ma rozum i winien go używać.
Głęboko w poważaniu ma to, że zostałeś zmuszony czy byłeś młody lub przestraszony... Emocje to drugorzędny urząd w głowie najpierw idzie logika, zasady oraz twoje własne przekonania. Wspomnieć należy również o jego zamiłowaniu do ciężkiego uzbrojenia. "Dobra broń to taka, która nie pozostawia po sobie nawet zgliszczy" jak zwykł mawiać. W walce ucieka się do różnorakich sposobów jego styl walki jest brutalny i krwawy a przy tym jest zimny i opanowany prawie w każdej sytuacji. Można mówić nawet o odwadze jednak sam wolałby być nie zmuszany do zgrywania bohatera, mimo że ma wprost idealne predyspozycje do bycia hałaśliwym panem testosteronem z dużą giwerą. Głupio się czasem czuje, gdy wszyscy w około go tak spostrzegają, gdyż ten oto osobnik ma inteligencje niemałą i wiedzę życiową. W towarzystwie średnio się odnajduje zwykle woli trzymać się małych skupisk z wąskim gronem przyjaciół oraz obszerną listą wrogów do obicia... Dla dobra ogółu rzecz jasna.
Historia: Traxus urodził się na Palaven w średniozamożnej rodzinie. Jego matka pracowała jako recepcjonistka w Armax Arsenal, natomiast ojciec był starszym oficerem pracującym w bazie wojskowej, gdzie szkolono młodzików. Traxus jako młodzieniec nie był zainteresowany tym co się dzieje na podwórku. Bardziej był zajęty własnymi zainteresowaniami takimi jak przyroda. Uwielbiał spędzać czas na uganianiu się za jaszczurkami i innymi gadami. Był raczej typowym samotnikiem, choć miał wąskie grono kolegów. Jego dzieciństwo przeminęło jak zimny poranny wiatr bez rewelacji. W wieku 16 lat został wcielony do wojska, gdzie wszystko się zmieniło. Okazało się, że Traxus ma przyrost tkanki mięśniowej jak testosteronowy kroganin.
Szybko to wyszło na jaw, gdy po pół rocznym szkoleniu był najsilniejszy w jednostce. Jak na rasę turian taki przyrost tkanki był niespotykany z czego Traxus się cieszył. Fajnie było mieć najlepsze wyniki fizyczne w jednostce. Gdy miał zostać przeniesiony do grupy ciężkiego wsparcia dostał angaż w światowej sławy galaktycznych zapasach, gdzie ludzie okładali się po pyskach za pieniądze. Zgodził się, gdyż nie mógł się powstrzymać przed szybkim i łatwym zarobkiem w dodatku był młody i trochę głupi. Jak się okazało turianin miał ponadprzeciętny talent do barbarzyńskiej walki. Mięśni jeszcze nieco urosło i został przeniesiony do kategorii zapaśników wagi ciężkiej. Żaden turianin nie mógł nawet marzyć o czymś takim. Zyskał miano turiańskiego goliata co mu całkiem odpowiadało. Jego rodzice nie pochwalali kariery syna, choć mało go to obchodziło liczyła się kasa. Szybko stał się głównym zawodnikiem turian na arenie galaktycznych walk zapaśniczych. Wygrywał nawet z kroganami, choć trzeba przyznać, że z takich walk wychodził mocno poturbowany często z połamaną szczęką czy ramieniem. Zdobył wielką sławę jako jeden z największych twardzieli w galaktyce, choć media uwielbiają podkoloryzować fakty. Był odporny na ból czego oczywiście wymagał "zawód", ale nie był na niego nieczuły.
Z czasem wyrósł z tej dziecinady. Czuł się, jak worek mięsa, który wszyscy przychodzą oglądać. Był nazbyt inteligenty i dumny aby resztę życia spędzić na czymś takim, więc przestał walczyć. Część społeczności turiańskiej była nawet zawiedziona tym czynem, że ich gwiazdor odpuścił sobie walki. Przez jakiś czas po odejściu pracował w Armax Arsenal jako ochroniarz, gdzie nabrał nieco doświadczenia. Uważał jednak, że to również mu nie wystarcza jego ambicje sięgały dalej. Wykupił, więc odpowiedni sprzęt za swój dotychczasowych majątek (ciężki kombinezon bojowy,karabin) i postanowił przyłączyć się do Błękitnych Słońc. Trochę to niezgodne z etosem turian, ale Traxusowi nie widziała się kariera w wojsku. Zbyt wiele ograniczeń jak dla niego. Szybko został oficerem głównie przez swoją wyprzedzającą sławę twardziela. Niema jednak zbyt wielkiej władzy po prostu nie jest traktowany jak, byle szeregowiec z poboru. Jego sława jednak szybko odeszła w zapomnienie. Pojawili się nowi gwiazdorzy i nikogo specjalnie nie obchodziła przeszłość. Cieszył się jednak z tego niezmiernie wreszcie mógł prowadzić życie na czystej karcie. Co się stanie dalej tego nikt nie może przewidzieć.
Ekwipunek:
- M-8 Mściciel,
- omni klucz - potrafi formować wzmocnione omni ostrze,
Środek transportu: -
Dodatkowe informacje:
- były mistrz galaktycznych walk zapaśniczych
- fascynat gadów
- rasistowsko nastawiony względem Asari
- turiański olbrzym
- ma wyjątkowo niski ton głosu basso profondo z wyraźnym turiańskim akcentem, który budzi lęk w co bardziej strachliwych osóbkach