7 mar 2022, o 22:17
Viktor żałował wielu decyzji w swoim życiu, zarówno tych dawnych, jak i bliższych teraźniejszości. Zdecydowanie jednak nie żałował propozycji wspólnego treningu z Milą. Żołnierz polubił najemniczkę, choć dostrzegał w niej kilka nieco irytujących cech. Teraz niemalże nie mógł się doczekać, aż nauczy ją kilku technik, które sam opanował. To nie to, że uważał, iż Chorwatka nie potrafi walczyć, zawsze jednak jest pole do ulepszeń!
Salka w której się mieli spotkač była kameralna, choć jak na gust Viktora, zbyt nowoczesna. Ostatecznie nie miało to większego znaczenia, lecz preferował bardziej hardcorowe piwnice, z betonem, brakiem klimy i porządnym żeliwnym sprzętem.
Mila była pierwsza. Račan wprost emanowała energią, widac było, że traktuje całe to spotkanie serio. Karajev uśmiechnął się lekko.
- Miło cię widzieć- to była odpowiedź na zaczepkę słowną Račan. Podszedł do rogu sali, odkładając torbę sportową i rozpiął ją.
- Jaki kolor preferujesz?- zapytał, ukazując zawartość. W śroku było kilka par lekkich rękawic do mma, takich z odsłoniętymi palcami, bokserskie kaski i ochraniacze na golenie. Sam Viktor wyciągnął biały zestaw, póki co kładąc go na podłodze. Gestem zaprosił partnerkę treningową, samemu ściagając dres, w który był ubrany. Pod spodem, jak się okazało, nosił rashguard z firmy Underarmor, z długimi nogawkami i rękawami. Zdjął tez buty.
- Rozgrzejé się jeszcze- oznajmił. Zaczął od kilku kółek wokół sali, podczas których wykonywał odpowiednio krążenia ramion, potem przeszedł w krok odstawno-dostawny, wreszcie przeplatankę. Potem wrócił do torby, wyciągając plecioną drabinkę z plastikowymi szczeblami i rozłożył ją na ziemi. Mila mogła zobaczyć, jak Viktor przeskakuje pomiędzy nimi, dalej jak w pozycji pompki przechodzi co sekcję wzdłuż drabinki czy inne, wydawałoby się dziwne i niepotrzebne ćwiczenia.
Potem była skakanka. Wreszcie żołnierz uznał, że jest dostatecznie rozgrzany i jął zakładac ochraniacze.
- Jaki masz gameplan?- zapytał bez ogródek.