Drogi Blasto,
Spotkaliśmy się już na Thessii - byłam członkiem jednej z drużyn Areny. Raczej wątpię byś akurat mnie zapamiętał, byłeś zajęty reklamowaniem swoich produktów i komentowaniem porażki biednego Kupidynka. Zważywszy na asortyment oferowanych przez ciebie produktów domyśliłam się, że masz dostęp do całkiem niezłej sieci kontaktów, o których ja, jako jeszcze niezbyt rozpoznawalna osoba, mogłabym jedynie pomarzyć. Mam w związku z tym prośbę, którą możesz powiązać ze zbliżającymi się Świętami - a z mojej strony małą ofertę handlową. Gdyby wpadł ci pod rękę albo udało ci się użyć swoich kontaktów by załatwić mi wizjer "Umbra", zostanę twoją dłużniczką i będę ci winna przysługę, oraz obiecuję, że będę propagowała twoje dobre imię jako mego dobroczyńcy.
Spróbuj się wczuć w moją sytuację i zrozumieć moje motywy. Nie każdy jest tak sławny jak ty, a na rosnącą sławę i uznanie muszę sobie zapracować. A na razie z finansami krucho i sprzętu brak...
Twoja
Tori Te’eria
Spotkaliśmy się już na Thessii - byłam członkiem jednej z drużyn Areny. Raczej wątpię byś akurat mnie zapamiętał, byłeś zajęty reklamowaniem swoich produktów i komentowaniem porażki biednego Kupidynka. Zważywszy na asortyment oferowanych przez ciebie produktów domyśliłam się, że masz dostęp do całkiem niezłej sieci kontaktów, o których ja, jako jeszcze niezbyt rozpoznawalna osoba, mogłabym jedynie pomarzyć. Mam w związku z tym prośbę, którą możesz powiązać ze zbliżającymi się Świętami - a z mojej strony małą ofertę handlową. Gdyby wpadł ci pod rękę albo udało ci się użyć swoich kontaktów by załatwić mi wizjer "Umbra", zostanę twoją dłużniczką i będę ci winna przysługę, oraz obiecuję, że będę propagowała twoje dobre imię jako mego dobroczyńcy.
Spróbuj się wczuć w moją sytuację i zrozumieć moje motywy. Nie każdy jest tak sławny jak ty, a na rosnącą sławę i uznanie muszę sobie zapracować. A na razie z finansami krucho i sprzętu brak...
Twoja
Tori Te’eria