[SESJA PRÓBNA]
Nielegalne interesy
Gracz: Olga Sidorchuk
Mistrzuje: Ezra
***
Kolejne nudne popołudnie. Praca w SOC z pewnością nie należała do nużących, ale Pion Nadzwyczajnego Reagowania cierpiał na pewnego rodzaju stagnację od czasu Bitwy o Cytadelę. Właściwie zdarzały się akcje, kiedy byli potrzebni, ale to stanowiło niezwykły przywilej przeznaczony jedynie dla wybranych.
Większość dnia Olga spędzała na typowych czynnościach: strzelanie do celu, przegląd broni czy szukanie zajęcia dla jej właściwej profesji z wiadomym skutkiem. Nikt nie chciał brać na swoje barki nowicjusza, a wysłuchiwanie współpracowników wspominających swoje działania irytowało ją, choć nie dawała po sobie tego poznać.
Przemierzała właśnie kolejne korytarze siedziby SOC, skręcając we właściwe odnogi z tak idealnym wyczuciem, że sprawiała wrażenie osoby, która pracowała tu całkiem długo. Brutalna prawda docierała do niej codziennie z chwilą uruchomienia jednego z wolnych terminali w pustym pomieszczeniu typowo socjalnym. Odruchowo sprawdziła swoją skrzynkę, ale i tam ziała pustka. Zapowiadał się kolejny wieczór spędzony w czyimś towarzystwie, kiedy niewielki fragment jej omni-klucza zaświecił się nad nadgarstkiem. Szybka aktywacja powiadomienia otworzyła nieduże okno z krótką wiadomością:
II piętro, trzecie biuro Pionu Śledczego
Zdziwiona wyłączyła hologram i zerknąwszy jeszcze na brak powiadomień w skrzynce, wyłączyła terminal, po czym ruszyła we wskazane miejsce. Szybkimi krokami przeszła korytarz w kształcie litery L i schodami weszła poziom wyżej, gdzie mieściła się zaledwie część biur śledczych. Odnalezienie właściwego pomieszczenia zajęło jej dłuższą chwilę tylko z jednego względu: była tutaj pierwszy raz. Stojąc przed hologramem otwierającym drzwi, cała odwaga gdzieś przepadła i zapewne stałaby tak w nieskończoność, gdyby nie interwencja z wewnątrz. W otwartym przejściu stanął turianin z datapadem w dłoni obdarzając kobietę typowym, nieufnym spojrzeniem.
-
W czymś pomóc?
-
Olga Sidorchuk, wejdź - odezwał się salarianin z głębi niedużego biura, jednocześnie uprzedzając jej odpowiedź. -
Śmiało, czekałem na ciebie. - Gestem zaprosił funkcjonariuszkę do środka, wskazując na kilka hologramów umieszczonych za głównym biurkiem. Na rekonesans nie było czasu, chociaż zdążyła zarejestrować obecność kolejnej trójki turian, ludzkiej kobiety i jeszcze jednego salarianina; wszyscy w mundurach SOC.
-
Kiraeto Arhe, a to mój zespół śledczy - kontynuował, wykonując jakąś sekwencję na omni-kluczu. -
Skontaktowałem się z tobą w niezwykle ważnej sprawie. Przeglądałem twoje akta - mówiąc to, otworzył wspomniany plik na ściennym hologramie -
i jesteś osobą, której potrzebuję. Przejdźmy do rzeczy.
Zasiadł do biurka, skupiając się na terminalu i umieszczonych w nim danych, by po krótkiej chwili wyświetlić je obok zdjęcia Olgi. Kilka minut później wszystkie dziewięć prostokątnym wyświetlaczy zajmowały już tylko i wyłącznie dane operacyjne.
-
To Theodor Blake - wskazał na zdjęcie w prawym górnym rogu -
jest zamieszany w kilka cichych i nielegalnych interesów na Cytadeli. Zgodnie z naszymi informacjami ma wtyczkę w SOC i zostaliśmy zmuszeni do zawężenia obszaru naszych działań. W każdym razie posłaliśmy jednego z naszych ludzi w szeregi jego ochrony, ale, jak już się domyślasz, przepadł. Nie odpowiada na awaryjnym kanale, więc prawdopodobnie jest martwy. - Wyrzucał z siebie wszystkie słowa niemal z prędkością porządnego pistoletu maszynowego i zdawał się nie przejmować tym, czy Sidorchuk cokolwiek z tego rozumie. Wskazywał jej kolejne wykresy i ściany tekstu uzupełnione niezbyt wyraźnymi zdjęciami, aż w końcu uruchomił wid na środkowym hologramie. Trwał zaledwie kilkanaście sekund i przedstawiał wspominanego mężczyznę w jakimś klubie. Dla Olgi nie miało to jeszcze większego znaczenia, ale z pewnością miała już przygotowane pytanie.
-
Nie chcę przedłużać, dlatego powiem w dość dużym skrócie o twoim zadaniu - wręczył Sidorchuk datapad zapełniony nieznaczną ilością danych oznaczonych krótką informacją:
Zgraj je w wolnej chwili. -
Chcę, żebyś przeniknęła w jego szeregi. Jesteś typem kobiety, które mu się podobają i w odpowiednim przebraniu zwrócisz na niego swoją uwagę. Sprawa ta jest na tyle delikatna, dlatego będę informował cię na bieżąco o istotnych szczegółach i podjętych przez nas krokach na specjalnym kanale. - Salarianin odwrócił się plecami do Olgi, ponownie zagłębiając się w analizie zgromadzonych danych, niemniej zdawał się zerkać na nią jednym okiem. -
Jeśli masz jakieś pytania, nie krępuj się. Przypomnę tylko, że nie mamy dużo czasu.
Wyświetl wiadomość pozafabularnąWitam w sesji próbnej. Mam nadzieję, że nie przynudziłem tym opisem. Starałem się napisać to w miarę krótko.
Dla pewności zamieszczam informacje tutaj: gramy z pełną mechaniką i zgodnie z naszymi ustaleniami. Informuję dla pewności, że wszystkie podjęte decyzje będą miały - w miarę możliwości - jakiś wpływ na rozgrywkę. Gdybyś miała jakieś pytania niezwiązane z sesją, możesz wykorzystać fabuleoff albo napisać PW.
Życzę przyjemnej gry :)