Cytadela 4.0 - Mass Effect PBF

Właśnie, święta, a skoro święta, to do 27 nie ma ani mnie, ani moich postów.

Edit:
Moja nieobecność przedłuży się do wtorku/środy, z racji drobnego wyjazdu. Za dalsze opóźnienia solennie przepraszam i mam nadzieję że nie nastąpią dalsze opóźnienia.
Edit2: Z drobną obsuwką, psoty max do soboty... kochany sylwester zjadł więcej niż się spodziewałem...

Chaos. Nie będzie mnie do czwartku, piątku może nawet.

Wybaczcie, nie było mnie, nie miałem dostępu do netu. Odpiszę dziś przy najbliższej okazji.

Jak widać, z moją aktywnością jest różnie - i to potrwa jeszcze przez miesiąc. Sesja zbliża się wielkimi rokami, co z kolei na moim cudownym Uniwersytecie Magicznym wiąże się nie tylko z oczekiwaniem na egzaminy, ale też zaliczaniem wszystkiego na raz. Liczę na wyrozumiałość w stosunku do mojej sięgającej dna aktywności.

Z powodu zawalenia nauką, posty najprędzej w środę. *Próbuje odkopać się spod papierów*

Z racji budowy domu, będę w zdecydowanej mierze niedostępny. *Kicha pyłem gipsowym*

Do poniedziałku jak nic - osiemnastka kumpla na weekendzie + nauka w luj.

Aby formalności stało się za dość, informuję ludzi z Raitaro. ^^

Dzisiaj, dnia 17 stycznia 2015 r.
Nie ma mnie wieczorem i nie zdążę do północy z postem.
Przepraszam. ^^

I jeszcze dokładamy - nauki w luj do piątku.

Wybaczcie Noradowcy za opóźnienie z eventem, ale mój alkoholizm dał o sobie znać. Miało być dzisiaj rozpoczęcie, ale trzeba przełożyć na jutro. Przepraszam i pozdrawiam.

Z racji tygodnia nieprzerwanych walk na mojej boskiej uczelni od dzisiaj do piątku za tydzień mogę dawać posty w różnych odstępach czasu. Pod koniec następnego tygodnia sytuacja powinna ulec poprawie, wszelkie opóźnienia proszę wybaczyć ^^

Z racji wyjazdu weekendowego, nie ma mnie od teraz do poniedziałku wieczór. Marcusa i kiru przepraszam.

Ze względu na chaos irl, muszę zrezygnować z Cytadeli. Przepraszam wszystkich, z którymi grałam, albo którym prowadziłam sesję, wiem że to trochę niespodziewane, ale nie planowałam tego. Może kiedyś wrócę, bo z całą pewnością będę za Wami tęsknić. Za kilka miesięcy, czy coś (jak będziecie jeszcze żyć, więc opiekujcie się ładnie forum, Kelan napisz KP).
Życzę Wam dobrych rzutów i odpisów w terminie.

*rzuca ostatni worek miłoździ*

Przez tydzień mnie nie ma, wracam po egzaminach.

Zmiana planów. Jednak nie znikam, możecie odwołać imprezę i schować alkohol.
Przepraszam za zamieszanie.

*zabiera swój worek*

Nie ma mnie do środy włącznie. Ważny nagły wyjazd.

Nie mam Internetu, nie wiem do kiedy. Przepraszam ludziki, które będą musiały czekać na ew. grafiki ode mnie.

W ciągu najbliższych 48h mogę mieć problem (tak na 50%) z ewentualnymi odpisami :).

Do odwołania (Kiru już wie) będę mocno w kratkę. Matury and shiet.