Cytadela 4.0 - Mass Effect PBF

Nieobecność praktycznie od dzisiaj czyli od 26 kwietnia do 4 maja, z powodu długiego i ważnego wyjazdu.

Będę różnie do nie wiem kiedy - mam poważniejsze problemy zdrowotne, które sie ostatnio nasiliły i do tego zajeb w szkole, której nie kocham już w ogóle. Referatów sie im zachciało.

Zanim ktoś zacznie na mnie psioczyć chcę się usprawiedliwić, że z powodu problemów zdrowotnych moje posty mogą się opóźnić. Bardzo przepraszam szczególnie tych, którym prowadzę sesje.
A jak komuś to nie wystarcza to zapraszam na pw, wytłumaczę wszystko ze szczegółami żeby nikt się nie wkurwiał.

Znowu mnie coś złapało, przespałam oficjalnie prawie 16 godzin w tej dobie i czuję się kinda lepiej, ale nie daję gwarancji że dam dziś posta. Nie daję jej aż do poniedziałku, bo majówka i różne inne dziwne rzeczy.
(Na Cieniach i tak czekamy jeszcze na Julię)

Posty które miały być dziś opóźnią się trochę. Znowu. Przepraszam.

Ogłaszam swoją nieobecność od 12 do 16 maja w związku z moim wyjazdem do Rzymu.
Ci vediamo!

Chciałem przeprosić za moje braki odpisów w weekend. Nie będę tutaj pisał, czym kompromitującym były spowodowane, ale chcę zapewnić, że mam to za sobą. Narracji na Kruljaven, można się spodziewać jutro wieczorem. Za brak w terminie... cóż, jestem zwolennikiem metod Abelarda Gizy przy rozliczaniu obietnic wyborczych, więc niech was wyobraźnia poniesie ;)

Do 20 maja mogę bywać i pisać rzadziej. Zaczynam cierpieć na niedobór czasu w stosunku do potrzeb. Z góry przepraszam za ewentualne niedogodności, jakie mogą w związku z tym mieć miejsce.

Standardowo więc, wracam do was w poniedziałek. Nie znikam permanentnie, po prostu przez weekend nie będę miała jak dawać postów - wciąż na forum będę wpadać, a i mobilne gg sprawdzam non stop. Przez PW czy właśnie GG można się ze mną kontaktować, bo na CB nie wejdę sama z siebie (sprawdzam z forum tapatalkiem z przyzwyczajenia, chyba, że mnie ładnie ktoś poprosi ;-;).

Nie będę w stanie dawać postów mniej więcej do poniedziałku. Jeśli się to przedłuży, to dam znać.

Do końca tygodnia.

Do poniedziałku mnie nie ma, poza GG czy PW, bo forum odwiedzam z tapatalka. Nie zepsujcie nic niczego do tego czasu. :S

Biorę urlop do 1 lipca. Sesja idzie i trzeba się uczyć.

Przedłużam nie wiem do kiedy.

Przedłużam do dziś, nie z mojej winy :< Choroba w domu panuje i małe lokum robi swoje, trzeba odseparować rodzinę = ja się wynoszę. Jutro posty!

Bleysowicz jest out do środy włącznie (remont neta or sth). Uprzejmie przekazuję wszystkim zainteresowanym.

Od czwartku 28.05 do poniedziałku 1.06 nie będę miała dostępu do neta, a przynajmniej nie na tyle by pojawić się na forum i móc pisać.

A i znów znikam, w poniedziałek się widzimy proszę państwa.

Ehh, znowu nie wiem do kiedy. Prawdopodobnie do jutra, ale "prawdopodobnie" to w tym przypadku jedynie 30% co najwyżej.

Moje posty opóźnią się teraz do poniedziałku, albo będą jutro ale miernej jakości. Mam chaos irl i ciężko mi napisać coś sensownego, przepraszam (w związku z powyższym Feros ma przedłużony dedlajn do północy w niedzielę, jakby ich to interesowało).