16 cze 2013, o 19:29
- Em... no wiesz...- zaczęła tłumaczyć trochę obawiając się, że uzna to za dziwne.- Gdybym nie miała nic innego do dyspozycji, ale musiałabym operować, to użyłam i piły tarczowej. Tylko oczywiście uprzednio ja sterylizując... zresztą przecież lekarze do operacji używają specjalnych pił... Aaaa!- krzyknęła na całe gardło, widząc scenę filmową, w której pacjent wstał pomimo rozciętej klatki piersiowej. Aż podskoczyła w miejscu, łapiąc drella ręką za kolano i przyciskając mocno. Poczuła, że przytula ją do siebie, więc położyła głowę na jego klatce piersiowej, całkiem pochłonięta sceną finałową. Dopiero po tym, jak pojawiły sie napisy końcowe zorientowała się, że wtuliła sie w niego. Delikatnie odsunęła się i wstała z kanapy.- Dziwię się, że jesteś taki opanowany. Tak, jakby w ogóle cie to nie przestraszyło...- powiedziała, chcąc nie dopuścić, żeby drell zaczął temat jej zachowania. Po tym wyniosła z pokoju miskę. - Uff, całkiem dobry film, choć wciąż wolałabym obejrzeć dokument.- skomentowała, wchodząc znów do kokpitu i zajmując swoje poprzednie miejsce. - Koniec tego dobrego, szukamy skarbu!- zakrzyknęła jakby chcąc nadać ich misji motyw przewodni.