Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Uliczki Dystryktu Kima

11 kwie 2013, o 12:21

Kurwa... - odparł w myślach Kraiven, kiedy mrużąc oczami, leżał na ziemi przygnieciony przez coś dużego i ciężkiego. Nie zdążył nawet zareagować, kiedy to "coś" w niego zaszarżowało. W ogóle głupotą było wchodzić tutaj, kiedy usłyszał od turianina wpis z terminala wejściowego. Jednak już było za późno by myśleć o błędach, a trzeba było teraz myśleć o teraźniejszości. Czyli jak należało wyjść z tej jakże beznadziejnej sytuacji. Will, podniósł głowę do góry, usłyszawszy krzyk Turianina a widok, który miał przed sobą, nieco zbił go z tropu. Ciarki mu przeszły po plecach, widząc te ostre niczym brzytwy zębiska. Adrenalina aż buzowała w nim, zmuszając go do jakiejkolwiek reakcji. Toteż błyskawicznie nacelował na paszcze stwora lewą ręką, przekręcając tym samym na prawą stronę ku podłodze głowę. Zamknął lewe oko a prawą śledził rozwój sytuacji. Dosłownie po tym, odpalił Strzał Wstrząsowy, który powinien zrzucić z niego to cholerne bydle. Jeżeli tak się dzieje, łapie w obie ręce swojego M-8, podnosi się do pozycji siedzącej, podnosząc tym samym lewą nogą do wstawania i strzela z przycelowania w głowę, póki nie zabije. Jeśli varrenem tylko wstrząsnął ten pocisk, to korzystając z jego chwilowego ogłuszenia, puszcza karabin, wyjmując przy tym pistolet z kabury i również z przycelowania w głowę, władowuje w niego tylko pocisków, aby zabiło.
Najważniejsze było szybkie zabicie swojego stwora, aby szybko wstać, łapiąc karabin szturmowy i skupić się na drugim, który prawdopodobnie dopadł Foxa. Na szczęście jego moc bojowa, powinno do tego czasu się zregenerować, dlatego nie tracąc czasu, strzela kolejny Strzał Wstrząsowy w stwora, który dopadł turianina. Bądź jeśli uzna za konieczne, w kolejnego najbliższego varrena, który akurat rzucał się na niego samego. Kraiven miał szczerą nadzieję, iż jego towarzysza dopadł jeden stwór niż kilka. Gdyby okazało się inaczej i był nie do odratowania, cóż...skróca jego męki, celnym strzałem w głowę i sam pędem wycofuje się korytarzem z pomieszczenia, którym przybył.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

12 kwie 2013, o 11:26

- Co oni tu trzymali. - mruknął Deriet i podszedł do drzwi skąd dochodził warkot.
Nie miał wątpliwości że trzymali tu jakieś duże zwierzę. Zapewne też było agresywne. Drell nie lubił walczyć ze zwierzętami. Ich styl walki był chaotyczny i nieprzewidywalny. Wiedział że musi zażegnać niebezpieczeństwo gdyż nie chciał by mu bestia wskoczyła na plecy. Najlepiej by było gdyby odpuściła.
Drell postanowił poczekać jeszcze kilka minut mając nadzieję że bestia odpuści. Jeśli tak jednak nie postąpi to mężczyzna włącza kamuflaż i otwiera drzwi. Gdy bestia przekroczy próg, najemnik stara się zatopić oba noże w jego szyi. Ma nadzieję na szybkie wykończenie bestii i powrót do konsoli. Co rusz mu ktoś przerywa.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

12 kwie 2013, o 13:20

William
Walka z bestią była trudna ze względu na to, że była ona dość wielka - a nawet bardzo. Tak samo zresztą potężna. Problemem więc było dla Kraivena nakierowanie lufy w stronę jego ciała. Niemniej, udało mu się wystrzelic pocisk strzału wstrząsowego. Varrenem wstrząsnęło, a on sam nieco odskoczył w bok. Zaraz powrócił z jeszcze większą wściekłością do swojej "ofiary", lecz w czasie trwania tego momentu Kraivenowi, udało się wystrzelić salwę w stronę potwora, który skulił się i wskoczył gdzieś w dal, w ciemność, w drugą stronę pomieszczenia. Mając już przewagę wysokości nad drugim varrenem, tego wykończył już bez większego problemu, przy pomocy karabinu szturmowego i Strzału Wstrząsowego.
- Co to kurwa ma być... - warknął Fox, głośno sapiąc i wstając na nogi.
Najemników przeszedł dreszcz, wraz z cichym skowytem, jaki odbił się echem od ścian pomieszczenia. Usłyszeli cichy warkot, a zaraz za nim odgłos uderzenia o coś metalowego. I ponownie skowyt, jak gdyby jęk bólu w przypadku człowieka. Po tym nastąpiła cisza. Pytanie tylko czy bestia padła, czy przygotowywała się do ataku? Miała przewagę - znacznie lepszy węch. Nie musiała widzieć przeciwników, czuła ich. Kraiven nie miał tego luksusu, turianin także. Oświetlając pomieszczenie latarką bez poruszenia się do przodu nie był w stanie zobaczyć wszystkich jego zakamarków. A krok w przód mógł kosztować.

Deriet
Bestia nieustannie próbowała dostać się do środka. Niemniej, gdy drzwi stanęły otworem, a oczom zamaskowanego Derieta ukazał się sporej wielkości varren, wyglądał on na co najmniej skołowanego. Kent od razu postanowił zrealizować swój plan i bezszelestnie znalazł się przy nim, wraz z dwoma ostrzami. Przeciwnik jednak zdołał go wyczuć - nie zobaczyć, lecz wyczuć. Rzucił się również w stronę drella, a czując pierwszy nóż zagłębiający się w jego ciele, warknął jeszcze głośniej, jakby to dodało mu mocy. Drugi nóż nie zdołał dosięgnąć bestii, gdyż drell musiał szybko wykonać unik, by nie zostać przez nią powalonym. Teraz znajdował się w małym pomieszczeniu z ogromnym varrenem, który był w stanie go wyczuć na tyle dobrze, by móc przypuścić atak.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

12 kwie 2013, o 15:17

Kraiven błyskawicznie przeładował zużyty pochłaniacz z karabinu, który ten dosłownie po chwili upadł na podłogę. Echo odbiło się po pomieszczeniu, ale pomimo tego rozglądał się na boki, oświetlając zakamarki latarką. Dyszał przez stres wywołany tą całą sytuację. Nie było najmniejszego sensu tu przebywać, zwłaszcza, że bestia czuła się jak u siebie w domu a oni robili za przystawkę do zjedzenia. Kątem oka spojrzał na Foxa, który również nerwowo się rozglądał. Cieszył się, że dał radę przynajmniej jego uratować niż w przypadku Gewryna. I miał szczerą nadzieję, że tak pozostanie już do końca dnia.
- Wycofujemy się. Biegnij pierwszy do terminala. Będę cię osłaniał. - rzekł do turianina, cofając się tyłem do korytarza skąd przybiegli.
W miarę gdy Fox bezpiecznie przebiegnie owym korytarzem obok Kraivena, ten zrobi jeszcze kilka kroków w tył i jeśli varren nie połasi się na niego, to również odwraca się i zaczyna biec ile sił w nogach do wyjścia. Nawet jeśli usłyszałby za sobą skowyt stwora, biegnie mimo to, licząc iż Fox zamknie drzwi zaraz po tym jak wybiegnie. Will, nie miał bladego pojęcia czy ten varren był jedynym obecnym tam gospodarzem a i wolał się nie upewniać. Przynajmniej sprawdził pomieszczenie i wiadomo było, że najemników tam nie było. W takim razie jego przypuszczenia się sprawdziły co do zbrojowni. Pytaniem było tylko, czy będzie pusta, czy też może "zabunkrowana"?
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

12 kwie 2013, o 16:15

Turianin kiwnął głową i wręcz ochoczo ruszył do wyjścia. Kraiven, wycofując się, nie dostrzegł nigdzie varrena, a i ten nie wydał żadnego odgłosu, dzięki któremu mógłby choć spróbować ocenić jego położenie.
Ruszył pędem w kierunku wyjścia i dopiero wtedy do jego uszu dobiegł głośny warkot. To go mogło tylko zmobilizować do przyśpieszenia. W ostatnim odcinku praktycznie wyskoczył z pomieszczenia, a dzięki refleksowi turianina, mógł zobaczyć zamykające się drzwi i dobiegającego, wściekłego varrena, któremu jednak nie udało się przebyć tej drogi, czego efektem był tępy odgłos uderzenia olbrzymiego cielska w zamknięte już drzwi.
- Było blisko - mruknął turianin, najwyraźniej nieco zmęczony akcją, która działa się kilka sekund temu.
- Jeżeli chcieli je wykorzystać w walce to trochę im nie wyszło - dodał, wskazując ręką pomieszczenie znajdujące się za drzwiami, najpewniej mając na myśli ciała najemników, jakie tam znaleźli. Rzecz jasna poza krwiożerczymi varrenami.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

12 kwie 2013, o 16:30

Will oparł się plecami o najbliższą ścianę, łapiąc oddech po tym krótkim sprincie. Wprawdzie codziennie biegał i miał kondycje, ale do diabła, nie przypuszczał, że taki bieg połączony w stresie, mógł go tak wymęczyć. Spojrzał na Foxa, opuszczając głowę i lekko przy tym dychając. Odgłos wdychanego, jak i wydychanego powietrza przez hełmofon zapewne był niesłyszalny, ale dla samego Kreivena nie zupełnie. Najchętniej zdjąłby maskę, chcąc wypuścić to gorące powietrze, które krążyło w jego hełmie, ale ostatecznie się powstrzymał. Kto wie co mogło czaić się za rogiem. Dlatego też, po prostu oddychał i patrzył się, zastanawiając się nad kolejnym ruchem. Nie odpowiedział na jego cięty żart a przeszedł do sedna sprawy.
- Dobra...zabezpiecz te drzwi, by nikt nie mógł się tam dostać...oraz jeśli masz dostęp do drugich drzwi, które prowadzą do tego pomieszczenia...to również je zamknij, zabezpieczając przy tym.
Kraiven odkleił się od ściany, wyprostowując się a zarazem machając głową na boki. Chwycił swój karabin, kiwnął głową i odpowiedział teraz spokojnym bez dyszenia głosem.
- Musimy ruszać. Kent na nas czeka a i pozostała nam zbrojownia do sprawdzenia.
Ponownie się zamyślił jeszcze o tym ostatnim pomieszczeniu. Miał nadzieję, że najemnicy rzeczywiście gryźli ziemie, bowiem miał już serdecznie dość tej misji. Najchętniej byłby teraz w domu, delektował się ciepłem swojego prysznica i leżał na łóżku. Do tego ze zwykłego doręczyciela paczki, przeszedł na wyższym poziom. Stał się sprzątaczem. Oczywiście, nie w dosłownym znaczeniu tego słowa. W każdym razie, po wykonaniu owych czynności z terminalem, ruszają do Centrum Operacyjnego, zahaczając o drugi terminal, jeśli nie dało się zamknąć z pierwszego drugich drzwi do pomieszczenia z klatkami.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

13 kwie 2013, o 11:39

Deriet nie marnował czasu na wyciąganie noża. To byłby błąd przez który mógłby zapłacić życiem. Właśnie dlatego nienawidził walczyć ze zwierzętami. Często nie wystarcza jeden dobry cios by wykluczyć oponenta z walki. Teraz był w ciasnym pomieszczeniu z dość dużym Vareenem i jednym nożem w ręce. Deriet kucnął lekko na nogach i przygotował się. Kiedy bestia na niego skoczy to deriet stara się zrobić unik w bok i złapać bestię za szyję po czy m przygnieść ją swoim ciężarem. Trochę by to przypominało siłowanie się z krokodylem ale Drell miał nadzieję że to da mu szansę na wbicie noża w łeb bestii.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

15 kwie 2013, o 14:03

Deriet jednak nie pomyslał najwyraźniej o tym, że varren mógł być znacznie cięższy od niego. On sam przecież nie ważył zbyt dużo, a miał przed sobą wielką bestię. Bez żadnego problemu uniknął jego ataku i, tak jak zamierzał, złapał go za szyję, jednakże samo zwierzę niewiele sobie zrobiło z drella na własnych plecach. Wystarczyło kilka gwałtownych ruchów, mających na celu go zrzucić, by Kent wylądował uderzając najpierw o ścianę, a następnie spadając na ziemię obolały po tej brawurowej, choć niezbyt przemyślanej akcji.
William i Fox za to nie dostrzegali na razie niczego szczególnego na swojej drodze, jednakże byli dopiero w połowie, wkraczając do pomieszczenia w kształcie koła, z ów filarem, jak na razie zasłaniającym akcję w przejściu do centrum.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

15 kwie 2013, o 15:24

Kraiven nie przestając iść w stronę centrum operacyjnego, rozglądał się po korytarzu. Ponownie było zaskakująco cicho, ale intuicja podpowiadała mu, że jak zwykle, to była cisza przed burzą. W przeciwieństwie do magazynu, światła wciąż działały. Dlatego też, wyłączył latarkę w karabinie, po czym skupił się na marszu. Bez problemu minął z turianiem ów filar, dochodząc do wejścia pomieszczenia, który był ich celem przeznaczenia. Kiedy to się stało, do jego uszu dotarł ponowny znajomy głos. Warczenie varrena, towarzyszące przy tym szamotanie się po podłodze. Nie odwracając się w stronę Foxa, wskazał mu gestem ręki, aby migiem sprawdzić co się działo w środku. Domyślał się, że i Kenta spotkała niemiła niespodzianka. Nie chcąc spekulować w myślach, wolał się upewnić. Toteż chwyciwszy karabin, wbiegł do środka, rozglądając się i szukając drella jak i varrena, z którym prawdopodobnie miał zatarg.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

16 kwie 2013, o 08:26

Deriet wylądował z hukiem na podłodze. Jęknął bo oberwanie od ściany do najprzyjemniejszych nie należał.
- Nienawidzę zwierząt. - jęknął drell i zaczął szybko podnosić się gdyż varren na pewno nie będzie czekał.
Gdy mężczyzna wstał szybko skupił swą uwagę na przeciwniku. Nie mógł stracić go z oczu bo wkurzony drapieżnik wykorzysta każdą szansę by dopaść zielonego.
Poprzedni plan nie wypalił to trzeba spróbować czegoś innego. Drell znów ugiął się na nogach i czekał na ruch varrena. Tym razem stał pod ścianą i miał nadzieję że zwierz rzuci się na niego i gdy ten się odsunie to bestia wbije się o ścianę. To powinno dać mu czas na wykończenie bestii.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

16 kwie 2013, o 14:23

Tym razem drell pomyślał nieco lepiej i z pewnością na dobre wyszło mu to, że wykorzystał fakt, iż bestia rzucając się w jego stronę, po prostu szarżuje do przodu nie patrząc na nic. Dzięki temu, a także własnej zwinności, bez problemu w ostatnim momencie, gdy już varren nie był w stanie wyhamować, uniknął jego ataku, a on sam uderzył z impetem w ścianę, co go oszołomiło i dało Kentowi czas na ponowienie ataku.
Kilka ruchów nożem wyraźnie osłabiło potwora. Na tyle, by mógłby go wykończyć, choć nie bez wysiłku, gdyby nie trafił go pocisk Strzału wstrząsowego, odrzucając w bok. Patrząc w stronę, z którego nadszedł, Kent dostrzegł Kraivena i Fox'a kilka metrów dalej.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

16 kwie 2013, o 15:13

Kolejny varren okazał się być łatwym celem w przeciwieństwie do jego kolegi z magazynu. Choć co prawda wykończył zwierzynę, która już ledwo trzymała się na nogach, ale liczył się efekt. Spojrzał na Derieta, śmiejąc się przy tym lekko. Przeszedł kilka kroków w jego stronę, opierając swój karabin o prawe ramię i odpowiadając w półuśmiechu.
- Widzę, że i ty miałeś zabawę z ich zwierzakiem. - będąc już nieco bliżej, dopowiedział - Wybacz, że ci ją przerwałem, ale nie mamy czasu.
Kątem oka rozejrzał się po pomieszczeniu, w którym obecnie przebywali. Nie omieszkał niezauważyć ciała najemników, które wciąż leżały na podłodze w kałuży krwi. Widok ten nie zrobił na nim aż tak wielkiego wrażenia, ale przeszło mu przez myśl kilka niezbyt ciekawych opinii na ten temat. Rozglądał się dalej w poszukiwaniu terminala, ponieważ szczególnie interesowały go teraz dane i zabezpieczenie budynku.
- Zabezpieczyłeś dane z ich głównego terminala? - spytał po chwili, spoglądając na drella - Fox, może ci pomóc skończyć robotę, jeśli zwierzaczek ci przeszkodził a i jeśli plików jest zbyt dużo.
Spojrzał na turianina za siebie i sam chwyciwszy karabin stanął obok obu najemników, aby mieć widok na nich jak i na wejście do centrum operacyjnego. Nie wiadomo bowiem było, czy wciąż było bezpiecznie. Ostrożności nigdy za wiele.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

17 kwie 2013, o 19:03

Deriet zdziwił się wytrzymałością varena. Kilka razy wbił nóż w jego ciało, a ten nie chciał zdechnąć mimo wszystko. W końcu jednak jego towarzysze wparowali do środka i pomogli mu zabić bydlę. Kent nie wątpił że dałby sobie radę sam ale pomoc też była mile widziana.
Na pytanie odnośnie terminala pokręcił głową.
- Co rusz mi coś przeszkadza. Jeśli chcesz pomóc to dopilnuj że to był ostatni raz. - rzekł ze stoickim spokojem spod maski.
Szybkim ruchem schował oba noże i podszedł do konsoli. Wprawił palce w ruch i znów zaczął przeczesywać ich bazę danych w poszukiwaniu istotnych dla nich informacji. Terminal był jeden więc raczej dwie osoby nie mogą się podpiąć. Stara się przetrząsnąć wszystko jak najszybciej.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

17 kwie 2013, o 21:31

Drell bez problemu ponownie podłączył się do terminala, w poszukiwaniu wartościowych lub przydatnych informacji. Początkowo były to tylko strzępy wiadomości, kilka raportów, które po przejrzeniu okazały się pozbawione jakichkolwiek cennych danych. Później jednak natrafił na coś, na co warto było zwrócić uwagę. Zaszyfrowane dane - uznane za poufne, do których Kent nie był w stanie na tę chwilę otrzymać dostępu.
- Co my tu mamy... - mruknął Fox, który, jak się okazało, stał tuż za Derietem, cały czas patrząc na to, co ten wyławiał z wnętrza komputera najemników.
- No tak, to w sumie oczywiste. Niczego nie będą trzymać tak, by każdy mógł to przeczytać. Dasz radę to teraz otworzyć?
Łatwo było powiedzieć. Pliki były zaszyfrowane i to najwyraźniej nie przez byle idiotę, który odwaliłby fuszerkę. Sprawdzenie ich zawartości mogło potrwać.
- Mogę spróbować to teraz rozszyfrować, wy możecie sprawdzić tamto pomieszczenie, które zostało - rzucił Fox, zerkając w stronę Kraivena.
- Jak nie to weźmiemy dane ze sobą, a ich zawartością zajmiemy się już w bazie.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

17 kwie 2013, o 21:40

Kraiven spojrzał na Foxa, klepiąc karabinem po swoim prawym ramieniu. Rzeczywiście, dane można było zgrać i dopiero w bazie je zobaczyć i odszyfrować, ale skoro już tu byli i mogli już się tym zająć, to czemu by nie? Zaoszczędzili by innym czasu i kłopotu. Opuścił swój karabin, łapiąc go obiema rękoma.
- W porządku - odpowiedział ze spokojem - Zajmij się tymi danymi, zgraj co potrzebne i co uznasz za wartościowe a my w tym czasie, właśnie przejdziemy się do tej zbrojowni.
Will spojrzał na Derieta, gdy o nim wspomniał. Coś mu przyszło przez myśl, ale wolał jak zawsze zachować to dla siebie.
- Poszperaj coś też o Archaniele. Może dokopali się do czegoś ciekawego. - dodał, odwracając jeszcze głowę ku turianinowi, po czym kierując się już ku wyjściu.
Podczas krótkiego marszu, pomyślał o pomieszczeniu obok. Naprawdę miał szczerą nadzieję, że owa zbrojownia jest pusta i pozbawiona ochrony, ale zapewne to były tylko pobożne życzenia. Najemników było w gruncie rzeczy więcej, niż jego były jeniec powiedział. Czyli tak naprawdę, zakładał już z góry, że jego przypuszczenia się sprawdzą. Stanął obok drzwi, zerkając to w lewo, to w prawo, oraz po korytarzu z kolumną. Oparł się plecami o krawędź drzwi i czekał aż Kent podejdzie do niego. Gdy tak się stanie, rzecze
- Została jak wspominałem, zbrojownia. To tamte pomieszczenie - wskazał głową w korytarz, prowadzący do niego - Proponuje je otworzyć, pójdziesz się rozejrzeć czy jest czysto, wrócisz i zdasz raport. - tym samym odkleił się od ściany, przekręcając głowę na boki.
Co on by dał by zrzucić z siebie ten pancerz. A już w szczególności maskę, w której jego twarz, aż buzowała za nią od pary i ciepła.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

18 kwie 2013, o 17:30

- Może być, tylko spróbuj wszystko dobrze skompresować. - rzekł do Foxa Drell po czym wyjął noże.
Miał wszak jeszcze snajperkę, ale ta niezbyt mu się przyda w zamkniętych przestrzeniach. Nie miał więc zamiaru jej używać w tym budynku. No chyba że naprawdę trafi mu się idealny moment.
- Mogę się rozejrzeć ale wątpię by ktoś tam był. wasza strzelanina raczej wszystkich zaalarmowała, a wątpię by ktoś czekał po prostu aż go znajdziemy.
tak czy inaczej chciał mieć to już za sobą więc ruszył zgodnie z poleceniem w kierunku wejścia do zbrojowni. Pewnie będzie tam kilka pancerzy i sztuk broni, wątpliwe by była to zbrojownia dla całej armii.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

18 kwie 2013, o 17:59

Wychodząc z powrotem na korytarz minęli leżące na ziemi ciało varrena, kierując się w stronę pomieszczenia, które, jak podejrzewali, mogło być zbrojownią. Stanęli w końcu przed drzwiami gotowi do wejścia i po kilku minutach te stanęły otworem. W przeciwieństwie do pomieszczenia poprzedniego, w którym wylądował Fox z Kraivenem, to było oświetlone. Na środku stał długi stół, za to pod ścianami znajdowały się szafki. Nieco dalej dostrzegli przejście do drugiej części pomieszczenia. Wyglądało na to, że trafili.
W pomieszczeniu nie było nikogo, kogo mógłby dostrzec lub usłyszeć drell, toteż, na znak, że jest czysto, także Kraiven wszedł do środka. Przeszli zaledwie parę kroków, gdy jednak zza gabloty wyskoczył wątłej budowy mężczyzna. W przeciwieństwie do reszty, nie miał na sobie pancerza tylko dość zwykły jak na te czasy strój. To, co powinno zainteresować najemników to fakt, ze celował do nich z trzymanego w reku Predatora.
- Stać! - krzyknął, przenosząc wzrok to na Williama, to na Derieta. - Kim jesteście i czego tu chcecie?! - dorzucił po chwili, również podniesionym głosem. Wraz z jego wzrokiem, to od jednego najemnika to do drugiego wędrowała wyprostowana ręka trzymająca pistolet. Nie trzeba było być znawcą by rozpoznać, że mężczyzna jest zdenerwowany.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

18 kwie 2013, o 18:23

Kraiven również podniósł i nacelował ku niemu karabin, kiedy wyskoczył wprost na nich. Na całe szczęście był to jakiś niedobitek z ich bazy, toteż nie musiał reagować impulsywnie. W przeciwieństwie do reszty, był słabo uzbrojony i nie miał żadnego opancerzenia. Zapewne wiedział, albo i nie, w jak beznadziejnej sytuacji się znalazł. Po krótkim wpatrywaniu się w siebie, Kraiven odparł spokojnym głosem do niego, chcąc na początku przekonać niż zastraszać oponenta.
- Nie widzisz kim jesteśmy? - spytał na głupie pytania najemnika, kontynuując - Zatem ci powiem. Błękitnymi Słońcami, którzy z zemsty za wasze nieodpowiednie zachowanie, przejęli waszą bazę...Zatem jeśli nie chcesz dołączyć do swoich kumpli po drugiej stronie jądra nicości, to rzuć broń i licz na to, że dalej mam dobry humor...
Oczywiście zakładał, że gamoń może starać się zgrywać bohatera, ale nawet jeśli to Strzał Wstrząsowy i krótka salwa, powinna zniweczyć jego heroizm.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12244
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

18 kwie 2013, o 18:31

Odpowiedź Williama raczej nie poprawiła mężczyźnie humoru, tylko wywołała atak paniki - pobielał, a na czole pojawiły się pierwsze kropelki potu. Dłoń dzierżąca Predatora zadrżała, lecz ten nie ruszył się z miejsca - przynajmniej przez pierwszą chwilę, jakby analizując to, co najemnik mu przekazał i co tak naprawdę ma zrobić.
- Zabiliście ich? - spytał cicho, jakby podejrzliwie, po czym rozglądnął się dookoła.
- Jebać to. I tak za mało mi płacili, nie umrę tu teraz - warknął po chwili, zdenerwowany bardziej swoim zachowaniem i tymi nerwami, które wydawały się niszczyć go od środka, niż samą możliwością wybicia reszty lokatorów przez tych najemników.
Mówiąc to, opuścił dłoń, w której trzymał pistolet i, powoli, kucnął, kładąc go na ziemi, by wstać z uniesionymi rękami.
- Hej, nie bądźcie takimi chamami - rzucił, próbując przybrać dobrą minę do złej gry. - Poddałem się. Dajcie mi pięć minut i mnie tu nie będzie... - rzucił, mimochodem opuszczając ręce i jedną dłonią wędrując za plecy, poza zasięg wzroku najemników Błękitnych.
- Opłaci wam się to. Mam coś do zaoferowania... - mówiąc to, uśmiechnął się lekko, wyraźnie pewny siebie. Całe zdenerwowanie, które wcześniej go ogarnęło, zniknęło w mgnieniu oka, co było wręcz podejrzane. - Coś, co wam się przyda, jeżeli ścigacie Archanioła. Mam to tu, przy sobie - dodał, wyciągając zza paska coś, co wyglądało na mały dysk z danymi, który trzymał teraz w jednej dłoni. Drugą wciąż trzymał schowaną za plecami.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

18 kwie 2013, o 18:44

Dosłownie w momencie gdy ten położył pistolet i uniósł się, podnosząc ręce do góry, Williama przeszyła adrenalina, która wywołała tym samym Skok Adrenaliny. Dosłownie po chwili, salwa z karabinu, która poszła z przycelowania, zagłuszyła resztę wypowiedzi. Co prawda Kraiven coś usłyszał, ale nie na tyle by przestał strzelać do oponenta. Strzelał by zabić a zabijał już kolejnego bezbronnego. Nie był to cywil, lecz najemnik, który zapewne nie okazał by tym samym wobec niego przejaw honoru. Choć co prawda sumienie dalej go gryzło, ale już się przyzwyczaił w tej robocie. Żołnierz a Najemnik to zasadnicza różnica. Dyshonor wśród nich był na porządku dziennym. Więc dlaczego miałby postąpić inaczej wobec swych wrogów? Tak argumentował właśnie swoje działania podczas każdej pracy w Błękitnych Słońcach. Każdej...kolejnej...następnej...
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Dystrykt Kima”