Chcąc wykorzystać nadarzającą się okazję, by odblokowaniem przejścia zajął się człowiek mający pojęcie o tym co robi, Frost wycofał się nieco. Samemu postanowił jedynie podpiąć się do systemu, celem nadzorowania postępu prac. Wprowadzenie kilku komend pozwoliło wykorzystać lukę w zabezpieczeniach, którą otworzył cracker Cerberusa. Danielowi pozostało tylko obserwować.
Drzwi zablokował ktoś w sposób tyle prymitywny, co uciążliwy do łamania. Bezpośredni dostęp do panelu został odcięty, pozostawiając zaszyfrowany kanał jako jedyny sposób na ich otwarcie. Wykorzystano trzykrotny szyfr, każdy opatrzony oddzielnym hasłem-kluczem. Nie znając ich, można było jedynie zgadywać do skutku, lub zaprezentować zdolności hakerskie wysokich lotów. Po kilkunastu sekundach obserwacji Daniel zobaczył, że pierwszym kluczem było... jego imię.
- Phh... "Daniel"? To jej kochanek czy jak? - pozwolił sobie na komentarz żołnierz zajmujący się pokonaniem zamka.
Gdy wspomnianego pochłonęła praca nad drugim kluczem, ciszę wewnątrz kombinezonu Frosta rozproszył głos Hayesa.
- Znalazłeś ją nareszcie? Rozumiesz chociaż co się dzieje? Już dwie grupy po prostu nas minęły i pognały na dół, do poziomów technicznych. Przysięgam, ni w ząb tego nie rozumiem. Wyłączą zasilanie? Rozszczelnią powłokę? To chcą nas w końcu porwać, czy udusić? - najemnik miał chwilę na zwięzłą odpowiedź, wciąż czekając na pokonanie drugiej powłoki szyfru.
Hasłem okazało się słowo "sytuacja". Z pozoru nie mające żadnego związku z poprzednim. A jednak kilka neuronów w mózgu szpiega zerwało się nerwowo w przekonaniu, że znają odpowiedź na jeszcze nie zadane pytanie:
- No dobra, co będzie trzecie? - zastanawiał się głośno sołdat.
- Chwila, chwila... Co do... Ktoś jeszcze podpiął się do zamka! - na ekranie swojego klucza Daniel zobaczył tylko, że cracker odłączył się od systemu. Obecność w nim Sopla niestety nie została niezauważona, a Frost stracił element zaskoczenia, nim zdecydowany był go wykorzystać. Jedyne, co z niego pozostało, to niepewność wrogich żołnierzy gdzie szukać swego przeciwnika.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.