Some people tell me that I need help. Some people can fuck off and go to hell
404
MIANOCharles Striker
DATA UR.27 I 2157
MIEJSCE UR.Miami, USA (Ziemia)
RASACzłowiek
PŁEĆMeżczyzna
OBYWATELSTWAZiemskie
SPECJALIZACJAŻołnierz
PRZYNALEŻNOŚĆSpołeczność galaktyczna
ZAWÓDNajemnik/Sektor Ochroniarski
Wyższe wojskowe |
Brak danych |
Charles jest bardzo wysokim i muskularnie zbudowanym mężczyzna, można by go było porównać do szafy. Pomimo swojej wielkości porusza się wystarczająco zwinnie, potrafi więc być nawet wymagającym przeciwnikiem wobec mniejszych i szybszych. Jego ciało od szczęki w dół wygląda jak pole bitwy gdzie tatuaże walczą z bliznami o to kogo widać lepiej. Większość tatuaży reprezentuje style więzienne lub gangsterskie. Największą bliznę ma na plecach,która idzie wzdłuż kręgosłupa. Kiedyś jego twarz mogła być uważana nawet za przystojną, jednak teraz wygląda jak wrak. Znaczy się nie jest aż tak źle, ale jednak ludzie odwracają wzrok gdy go widzą. Oczy ma puste i zimne, może to przez kolor?Albo przez to co przeszedł? Nie wiadomo, jednak rozmówcom trudno mu spojrzeć prosto w oczy nie zdradzając swojego strachu przed nim. Przez większość czasu chodzi w pełnym ciężkim pancerzu,a w wolnym czasie, nosi luźniejsze ubrania. | Wzrost i waga: 210cm, 130kg Skóra/karapaks: Biała Oczy: Ciemny brąz,prawie czarne. Włosy: Ciemno brązowe. Mają może z parę milimetrów długości. Znaki szczególne: Ślady poparzeń na twarzy,oraz dwie większe blizny. Jedna na idąca wzdłuż szczęki do podbródka, druga na prawiej skroni. Niezadbana, średniej długości broda |
Nie jest problematycznym człowiekiem, jest bardzo pragmatyczny. Kiedy wykonuje swoją robotę zawsze wykonuje ją do końca. Nigdy nie podejmuje większego ryzyka jeśli nie jest to potrzebne. Jest bardzo cierpliwy,potrafi odczekać naprawdę długo za nim przystąpi do działania, aby mieć pewność że wszystko przebiegnie po jego myśli,a jeśli nie to będzie miał plan awaryjny. Prawdziwy z niego "Control-Freak". Praca nauczyła go że milczenie jest złotem, a obserwacja najlepszą bronią. Uwielbia czarny humor, nawet w najgorszej sytuacji potrafi sobie zażartować. Charles jest inteligentnym mężczyzna, pomimo wyglądu niedźwiedzia zmutowanego z człowiekiem posiada ogromną wiedzę na temat polityki międzygalaktycznej oraz ras je zamieszkujących. Stara się nigdy nie rozstawać z bronią, nawet jeśli miałby to być mały nóż schowany w bucie. Często mówi że nie boi się śmierci i jest to prawdą, przez lata podejmował się misji które zabiły w nim ten strach. | Zainteresowania: Szachy, sytuacja polityczna w galaktyce oraz klasyczna literatura. W ostatnim czasie ma na to mniej czasu, ale uwielbia gotować. Lęki: Wszystkie związane z "Zespółem stresu pourazowego." Przyzwyczajenia/zwyczaje: Po każdej wykonanej misji czyści i sprawdza broń. Uzależnienia: Papierosy. Znaki szczególne: Bardzo często ściska dłoń w pięść nawet gdy nie ma wrogich zamiarów. |
Od urodzenia był wielki, kiedy opuścił łono matki lekarze nie mogli w to uwierzyć że taki kawał dziecka wyszedł z kobiety. Już wtedy ważył 6kg i miał około 70 cm długości. Pierwsze lata życia spędził ze swoimi rodzicami w USA, były to lata pełne sielanki i radości. Ojciec pracował w zbrojeniówce, matka zajmowała się domem. Jako dziecko był dość radosnym, ale za to naprawdę dużym szkrabem. W wieku 10 lat, ojciec dostał propozycję pracy w Rosenkov Materials w Rosji. Była to szansa nie do odrzucenia ,a do tego naprawdę lukratywna. Dla Charlesa skończyły się wszystkie przyjaźnie z Michaelami,Brianami czy Alexami. Teraz jego koledzy w szkole dla pracowników Rosenkov to byli Misza,Borys albo Szaszka. Dopiero w wieku 12 lat nauczył się płynnie mówić po rosyjsku, w szkole wykazywał się jak tylko mógł, oceny jak i jego kondycja były zawsze szczytowe. Oprócz przewagi fizycznej nad rówieśnikami, posiadał również świetne zdolności strategiczne. Został dostrzeżony przez łowców talentów Rosenkov, którzy wybrali go do specjalnego konkursu dla najlepszych uczniów. Został poddany wielu testom sprawnościowym oraz radzenia sobie w grupie. Został uznany za obiecującego kandydata do pracy w korporacji. Obiecano mu ufundowanie nauki w najlepszej rosyjskiej szkole wojskowej, po zakończeniu nauki. Zgodził się. Wtedy jeszcze nie wiedział jaki błąd popełnił i jak wyglądają wojny między korporacjami. Nauka na uniwerku minęła jak z palca strzelił, a wtedy trafił pod skrzydła oddziału ochrony. Składał się z byłych żołnierzy przymierza lub najemników. Dopiero tam poznał smak prawdziwego bojowego treningu. Do dziś pamięta słowa swojego dowódcy „Złamię was wszystkich, każdego po kolei . Potem was złożę, odbuduję, naprawię i stworze z was prawdziwych skurwysynów”, nazywał się Crunt, kroganin najemnik Krwawej Hordy. Był jednym z dwóch nowych nauczycieli , drugi nazywał się Djarum i uczył ich taktyki ,geopolityki oraz o korporacjach. Cały kurs zajął niecały rok, większość trafiła do zwykłych oddziałów ochrony i rozesłano ich po różnych systemach, niestety czy stety Charles miał to szczęście że trafił do oddziałów specjalnych. Do tych tajnych oddziałów, co niby nie istnieją ,a każdy wie ze korporacje je posiadają do załatwiania ich czarnych sprawy. Stał się cieniem więc wszelkie informacje o nim zostały usunięte, a rodzina została poinformowana że nie żyje, zginął podczas treningu. Oczywiście w taki sposób ze nic z niego nie zostało. Ich działania były nie zawsze takie jak się wszystkim wydaje, że niby po cichu albo niczym super agenci wykradający informacje. Większość operacji w których uczestniczył polegały na szybkim i brutalnym blitzkriegu. Oddziały były wybierane losowo, aby każdy o sobie wiedział jak najmniej na wypadek gdyby coś poszło nie tak. W jednostce spędził niecałe 4 lata, do czasu misji w której wszystko się zjebało. To miała być prosta akcja, szybki wjazd i kradzież prototypu broni Hahne-Kedar. Operacja była zaplanowana idealnie, budynek wzięli szturmem za dnia. Mimo wszystko operacje w dzień, przynoszą podobne rezultaty jak te które są wykonywane w nocy. Przebili się przez ochronę, jak nóż przez masło, dotarcie do prototypu zajęło im niecałe 10 minut czyli tyle ile zaplanowali. I wtedy zaczęły się schody, czyli śmierć dowódcy. Jednak większe zaskoczenie okazało się że zrobił to członek ich oddziału. Zdołał jeszcze zastrzelić dwóch swoich byłych kolegów nim strzelił Charlesowi w hełm i zaczął uciekać. Strzał nie był śmiertelny, trafił go w bok głowy rozcinając tylko skórę. To była kwestia czasu za nim ochrona zgarnęła nieprzytomnego mężczyznę. Obudził się w szpitalu z zaszytą głową, nad nim stali ludzie z Rosenkov Materials mówiąc, że dużo nie mogą zrobić ,a tym bardziej mu pomóc, ale udało im się „Usunąć problem”. Poinformowali go też, że od tego momentu nie ma nic wspólnego z korporacją i umywają ręce od tej sytuacji. Wiedział że tak będzie, był na to gotowy od samego początku tej pracy. Do więzienia trafił niecały 3 dni po wypisaniu ze szpitala. Jadąc autobusem myślał czy naprawdę puszczają go wolno? Przecież nikt normalny nie wypuścił by go po tych wszystkich informacjach i misjach które wykonał dla swoich pracodawców. Niestety prawda była o wiele gorsza, trafił do najgorszego pierdla na Ziemi de facto prywatnego więzienia. Codziennie próbowali go zabić opłaceni przez korporacje skazańcy jednak zawsze udało się mu ich powstrzymać czy to obezwładnić czy zabić. W ciągu 2 lat wspiął się w hierarchii więziennej, co sprawiło że po pół-rocznej odsiadce mało kto chciał już na niego polować. Należał do rosyjskiego więziennego gangu "Solntsevskaya Brotherhood", tam go wytatuowali i przyjęli jak swojego. Gdzie udało mu się zdobyć range "Krysha", była ona zarezerwowana dla brutalnych "Enforcerów" i przebiegłych. Nigdy nikomu nie opowiedział o swojej współpracy z Rosenkov, opowiadał zawsze że spieprzył zlecenie i dlatego tutaj wylądował.Wtedy pokochał grać w szachy, czasami grał z innymi więźniami ale najczęściej grał sam ze sobą. Podczas odsiadki został u niego stwierdzony PTSD. Z dnia na dzień stawał się coraz bardziej agresywny,drażliwy oraz zestresowany. W nocy śniły mu się koszmary związane z najbardziej przerażającymi operacjami, twarze zabitych przez niego ludzi. Wiele razy myślał o samobójstwie, jednak zawsze udało mu się otrząsnąć.W wiezieniu spędził 2 lata za nim został wykupiony i zwolniony. Nigdy nie poznał swojego „wybawcy. Po wyjściu z paki starał się jak najszybciej opuścić Ziemie. Została mu już tylko nadzieje że RM przestanie próbować go zabić, o ile prędzej sam się nie zabije. Nadzieja przecież umiera ostatnia ,nie? |
Omni-klucz "Primo" 20 tysięcy kredytów. Paczka papierosów oraz zapalniczka Zippo. |
-Pobił kiedyś Kroganina w walce na pieści, przypłacił to prawie życiem, ale jak sam mówi „Warto było”. -Brak jakichkolwiek danych związanych z jego osobą po ukończeniu studiów. -Doskonale gotuje,serio. -Lata spędzone w jednostce oraz więzieniu wytworzyły w nim zachowania socjopatyczne. -Zna kilka języków: Rosyjski, Perski oraz Arabski. |