Obrona statku okazała się sukcesem. Wszyscy współpracowali ze sobą jak nigdy przedtem. Widmo śmierci potrafi przekonać do walki wszystkich.
"Korek" nie bawił się podczas tej misji w pół-środki, w tle widzimy jak Zeto obserwuje z zazdrością zabawki Straussa.
http://i.imgur.com/3zBPVbw.jpg[/imgw]
Kiedy inni byli zajęci ochroną statku, Major Striker wziął sprawy w swoje ręce i wyruszył w stronę przekaźnika. Jak widać przebicie przez "mięso" szło mu bardzo dobrze.
http://i.imgur.com/32NbUDp.jpg[/imgw]
W tej desperackiej próbie zniszczenie przekaźnika był osłaniany przez swoich wiernych kolegów z oddziałów Alpha, Majora Kelana i Porucznika Zeto.
http://i.imgur.com/3RgQ9os.jpg[/imgw]
Pomimo tego że żołnierze Adventu padali jak muchy nie poddawali się, kolejne oddziały były zrzucane na obrońców ostatniego bastionu ludzkości.
http://i.imgur.com/JdqUPAz.jpg[/imgw]
Nie sprawiało to żadnego problemu Kapitan Daggan, pomimo opanowanej sytuacji kolejny członek załogi Porucznik Dubois wyruszył by pomóc swoich towarzyszom broni.
http://i.imgur.com/WmcAcIp.jpg[/imgw]
Wiemy już że obcy nie odpuszczą sobie tak łatwo, więc czas uderzyć w nich. Czas na odwet.